Z internetowych komentarzy ze szczególnym uwzględnieniem twittera.
Kiedyś oglądałem dokument o gorylu. Posadzili na sali 30 facetów i 30 kobiet. Puścili film na którym drużyny: niebieska i czerwona podawały sobie piłkę, kozłowały piłkę i robiły różne zwody. zadaniem było liczenie podań. Czerwoni czerwonych a niebiescy niebieskich. Wszystko w ramach akcji czy kobiety są równie bystre.
Liczyli.
Między koszykarzy oglądanych na ekranie w pewnym momencie wszedł jakiś ananas przebrany za goryla i robił różne “figi migi”
3 osoby go zauważyły na 60.
Tak była jeszcze pointa druzgocąca telewidzów, ale już o tym kilka razy pisałem.
Rzecz w tym, że w tym programie TV tez kilka razy pojawił się przedtem goryl przy okazji innych prezentacji i ja przed telewizorem tez go nie dostrzegłem.
Sztuczki są proste ale się sprawdzają!
Skąd mi sie wziął "Majestik" ?
Z internetowych komentarzy ze szczególnym uwzględnieniem twittera.
Kiedyś oglądałem dokument o gorylu. Posadzili na sali 30 facetów i 30 kobiet. Puścili film na którym drużyny: niebieska i czerwona podawały sobie piłkę, kozłowały piłkę i robiły różne zwody. zadaniem było liczenie podań. Czerwoni czerwonych a niebiescy niebieskich. Wszystko w ramach akcji czy kobiety są równie bystre.
Liczyli.
Między koszykarzy oglądanych na ekranie w pewnym momencie wszedł jakiś ananas przebrany za goryla i robił różne “figi migi”
3 osoby go zauważyły na 60.
Tak była jeszcze pointa druzgocąca telewidzów, ale już o tym kilka razy pisałem.
Rzecz w tym, że w tym programie TV tez kilka razy pojawił się przedtem goryl przy okazji innych prezentacji i ja przed telewizorem tez go nie dostrzegłem.
Sztuczki są proste ale się sprawdzają!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 08.09.2009 - 16:05