A ja bym jednak dał tym katolikom prawo do nazywania rzeczy w zgodzie z ich wiarą, poglądami… I poczynania hierarchii kościelnej nie mają tu tak właściwie zbyt wiele do rzeczy – każdy osądza dany czyn, w zgodzie z własnym sumieniem.
Sam akurat uważam, że gdyby dana kobieta usunęła ciążę, która pojawiłaby się wskutek miłości ze mną, to by zabiła tym samym nasze dziecko. Inaczej tego nazwać nie mogę.
A że i hierarchii i innym duchownym zdarza się produkować różne bzdury, to fakt. Nikt nie jest nieomylny i każdy może popełniać błędy. Także Oni…
Panie Jerzy
A ja bym jednak dał tym katolikom prawo do nazywania rzeczy w zgodzie z ich wiarą, poglądami… I poczynania hierarchii kościelnej nie mają tu tak właściwie zbyt wiele do rzeczy – każdy osądza dany czyn, w zgodzie z własnym sumieniem.
Sam akurat uważam, że gdyby dana kobieta usunęła ciążę, która pojawiłaby się wskutek miłości ze mną, to by zabiła tym samym nasze dziecko. Inaczej tego nazwać nie mogę.
A że i hierarchii i innym duchownym zdarza się produkować różne bzdury, to fakt. Nikt nie jest nieomylny i każdy może popełniać błędy. Także Oni…
Pozdrawiam.
paprotnik -- 29.09.2009 - 20:46