Czy dziwne, czy nie to ważne, żeby pamiętać. Dobrze, że pamiętasz.
Z dziadkiem masz podobnie do mnie. Umarł jak miałam trzy lata więc nie mam szans go pamiętać. Babcia trzy lata później…
Jej śmierć była pierwszym moim doświadczeniem związanym z umieraniem.
Moja mama uznała, że jestem za mała by uczestniczyć w pogrzebie więc któregoś dnia po prostu zapytałam gdzie jest babcia. To pamiętam doskonale, pierwszy raz usłyszałam słowo umrzeć i właściwie nie musiałam wiedzieć co ono znaczy, bo było takie straszne, że nie mogło znaczyć nic przyjemnego.
Ale zobacz, ujawniają się w nas Ich cechy, upodobania, gesty, miny… jak rodzaj wspólnoty, jedynej w swoim rodzaju. To jest fajne.
Nie znasz ludzi, a jesteś ich częścią.
Grzesiu
Czy dziwne, czy nie to ważne, żeby pamiętać. Dobrze, że pamiętasz.
Z dziadkiem masz podobnie do mnie. Umarł jak miałam trzy lata więc nie mam szans go pamiętać. Babcia trzy lata później…
Jej śmierć była pierwszym moim doświadczeniem związanym z umieraniem.
Moja mama uznała, że jestem za mała by uczestniczyć w pogrzebie więc któregoś dnia po prostu zapytałam gdzie jest babcia. To pamiętam doskonale, pierwszy raz usłyszałam słowo umrzeć i właściwie nie musiałam wiedzieć co ono znaczy, bo było takie straszne, że nie mogło znaczyć nic przyjemnego.
Ale zobacz, ujawniają się w nas Ich cechy, upodobania, gesty, miny… jak rodzaj wspólnoty, jedynej w swoim rodzaju. To jest fajne.
Gretchen -- 02.11.2009 - 12:34Nie znasz ludzi, a jesteś ich częścią.