Dziadkowanie ma swoje przywileje. Jak patrzę na zasadniczego – jak mówi moja żona – dziadka a tracącego rozum przy wnukach i wnuczce to widzę owo “ziółko” w praktyce.
Chyba wnuki “ziółko” potrafią wyłuskać z dziadka skutecznie. Więc może owo “ziółkowanie”, to pewnie po części Twoja zasługa. :-)))
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Gretchen
Z dziadka to zdaje się niezłe ziółko było. :)
Dziadkowanie ma swoje przywileje. Jak patrzę na zasadniczego – jak mówi moja żona – dziadka a tracącego rozum przy wnukach i wnuczce to widzę owo “ziółko” w praktyce.
Chyba wnuki “ziółko” potrafią wyłuskać z dziadka skutecznie. Więc może owo “ziółkowanie”, to pewnie po części Twoja zasługa. :-)))
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 03.11.2009 - 21:52W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .