Ano, o czasie, którego na internet brak, rozmawialiśmy jeszcze na S24.
Mam ten problem od kiedy onegdaj połączyłem mojego pierwszego PC-ta ze słynnym numerem 0-20 21 22. ;)
Więc zrozumiesz mnie, że nie udzielam się zbyt często i komentuję Cię w samym ogonie.
Dorciu – świetny post. Takie połączenie zdrowego dystansu ze szczerym zaangażowaniem, to prawdziwa sztuka. Lubię Twoje pisanie, kurde, a co!
Pozdrawiam, pisząc już w łóżku. Trzeba odespać ostatnie nocne blogowanie. Ale, jak wiesz, w blogosferze czas teraz ciekawy. No i podczas weekendu nie odmówiłem sobie dużego czytania (praktycznie bez pisania), tym bardziej, że w jedną noc byłem słomianym wdowcem ;)
I jeszcze jedno:
Jeszcze prośba:
Nie odchodź z Salonu, Dorciu Blee! Twoje posty i komentarze były znakomitą i bardzo potrzebną przeciwwagą dla wypowiedzi niezwykle poważnych, ważnych, czasem do przesady.
Choć, mówiąc szczerze, sam nie wiem, czy i jak długo jeszcze pobędę na S24. Jak napisałem w komentarzach u Partyzanta – dumam o moim blogowaniu ;)
Dorciu!!! :)
Ano, o czasie, którego na internet brak, rozmawialiśmy jeszcze na S24.
Mam ten problem od kiedy onegdaj połączyłem mojego pierwszego PC-ta ze słynnym numerem 0-20 21 22. ;)
Więc zrozumiesz mnie, że nie udzielam się zbyt często i komentuję Cię w samym ogonie.
Dorciu – świetny post. Takie połączenie zdrowego dystansu ze szczerym zaangażowaniem, to prawdziwa sztuka. Lubię Twoje pisanie, kurde, a co!
Pozdrawiam, pisząc już w łóżku. Trzeba odespać ostatnie nocne blogowanie. Ale, jak wiesz, w blogosferze czas teraz ciekawy. No i podczas weekendu nie odmówiłem sobie dużego czytania (praktycznie bez pisania), tym bardziej, że w jedną noc byłem słomianym wdowcem ;)
I jeszcze jedno:
Jeszcze prośba:
Nie odchodź z Salonu, Dorciu Blee! Twoje posty i komentarze były znakomitą i bardzo potrzebną przeciwwagą dla wypowiedzi niezwykle poważnych, ważnych, czasem do przesady.
Choć, mówiąc szczerze, sam nie wiem, czy i jak długo jeszcze pobędę na S24. Jak napisałem w komentarzach u Partyzanta – dumam o moim blogowaniu ;)
Ukłonu, Dorciu!
Kozik -- 07.12.2009 - 22:08