Nie jest Pan najprawdopodobniej przedstawicielem szerokich mas. Stad i inne podejscie do mediow.
Ja mowie o tym, co sie proponuje ludziom, czym sie im mozgi zatruwa.
Wracaja z pracy, siadaja do obiadu, telewizor juz chodzi. I tkwia przed nim bezmyślnie do wieczora.
Lepiej, żeby tkwili bezmyślnie przed czymś co ma jakąś treść.
Lepiej, żeby magnes jakim jest wszelka chałtura nie był głównym dostępnym towarem w TV, Radio czy w Kiosku.
Przeciętny człowiek nie wybiera. Za niego wybierają ludzie od marketingu.
Panie Docencie
Nie jest Pan najprawdopodobniej przedstawicielem szerokich mas. Stad i inne podejscie do mediow.
Lagriffe -- 02.02.2010 - 07:55Ja mowie o tym, co sie proponuje ludziom, czym sie im mozgi zatruwa.
Wracaja z pracy, siadaja do obiadu, telewizor juz chodzi. I tkwia przed nim bezmyślnie do wieczora.
Lepiej, żeby tkwili bezmyślnie przed czymś co ma jakąś treść.
Lepiej, żeby magnes jakim jest wszelka chałtura nie był głównym dostępnym towarem w TV, Radio czy w Kiosku.
Przeciętny człowiek nie wybiera. Za niego wybierają ludzie od marketingu.