mam chwilkę więc odniosę się szerzej do Twojego odniesienia.
Życie nie ma sensu. Życie jest sensem. Albo bezsensem, jak kto lubi…
No to analogicznie napiszę:
np.: pociąg nie ma wyznaczonej trasy, sam jest dla siebie trasą.. .
A dajże Ty spokój! Wszystko, co dobre i piękne, to od Kościoła, wszystko, co złe, to od tej paskudnej unii.
Nie wiem czy wszystko ale niedziela jako dzień wolny z nadania Kościoła nie powstała ale z nadania pogańskiego cesarza który sympatyzował Bogu chrześcijan.
UE zaś dba o nieskazitelność chrześcijańską sfery publicznej. Więc mogłaby dzień wolny ustalić w inny, niekojarzący się z religią dzień – dając wyraz swojej neutralności światopoglądowej, manifestowanej od czasu do czasu, gdy nominują jakiegoś Katolika do objęcia ważnej teki w strukturach UE.
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Pino c.d.
mam chwilkę więc odniosę się szerzej do Twojego odniesienia.
Życie nie ma sensu. Życie jest sensem. Albo bezsensem, jak kto lubi…
No to analogicznie napiszę:
np.: pociąg nie ma wyznaczonej trasy, sam jest dla siebie trasą.. .
A dajże Ty spokój! Wszystko, co dobre i piękne, to od Kościoła, wszystko, co złe, to od tej paskudnej unii.
Nie wiem czy wszystko ale niedziela jako dzień wolny z nadania Kościoła nie powstała ale z nadania pogańskiego cesarza który sympatyzował Bogu chrześcijan.
UE zaś dba o nieskazitelność chrześcijańską sfery publicznej. Więc mogłaby dzień wolny ustalić w inny, niekojarzący się z religią dzień – dając wyraz swojej neutralności światopoglądowej, manifestowanej od czasu do czasu, gdy nominują jakiegoś Katolika do objęcia ważnej teki w strukturach UE.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 08.02.2010 - 14:54W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .