Media mogą sobie te pytania w buty wsadzić. :) Ale przecież o czymś muszą gadać.
I tak wiadomo, że szanse na medal(e) ma tylko Justyna Kowalczyk. W następnej kolejności Tomek Sikora i… dalej już tylko cuda.
Czy my posłaliśmy kogoś do jazdy na saneczkach albo jakiegoś wariata do skeletonu?
Bo jeśli tak, to może trzeba zacząć się modlić o ich powrót w jednym kawałku.
Zdaje się, że tor jest spieprzony. Po dwóch dniach treningów saneczkarzy wyrobili limit wypadków (w tym dwóch bardzo ciężkich) za trzy olimpiady.
Pozdro.
[edit]Niestety, jeden z tych wypadków okazał się śmiertelnym.
Partyzancie
Media mogą sobie te pytania w buty wsadzić. :) Ale przecież o czymś muszą gadać.
I tak wiadomo, że szanse na medal(e) ma tylko Justyna Kowalczyk. W następnej kolejności Tomek Sikora i… dalej już tylko cuda.
Czy my posłaliśmy kogoś do jazdy na saneczkach albo jakiegoś wariata do skeletonu?
Bo jeśli tak, to może trzeba zacząć się modlić o ich powrót w jednym kawałku.
Zdaje się, że tor jest spieprzony. Po dwóch dniach treningów saneczkarzy wyrobili limit wypadków (w tym dwóch bardzo ciężkich) za trzy olimpiady.
Pozdro.
[edit]Niestety, jeden z tych wypadków okazał się śmiertelnym.
Magia -- 12.02.2010 - 21:52