grześ

grześ

“Wojnę futbolową” przeczytaj koniecznie.

Najlepszy jest fragment, jak drużyna Hondurasu przyjeżdża do Salwadoru, a tubylcy urządzili pod hotelem kocią muzykę, wybili szyby i wrzucili do środka tony zgniłych yayc, brudnych szmat i zdechłych szczurów :)

Pisząc o Meksyku, Kapuściński wspomniał “Kto idzie na mecz, może stracić życie”. W Polsce lat 70. to jeszcze dziwiło…


Gdy ucichła Maracana By: MAW (11 komentarzy) 1 marzec, 2010 - 13:50