żaby nie jadłem jeszcze, chociaż jako dziecko lubiłem ją łapać na łące w mojej wsi dziecińskiej.
Dużo ich tam było, zwłaszcza jak się skosiło łąkę-ups zapach mi się nawet przypomniał i świerszcze w uszach.. . A była położona na wilgotnym terenie, i miała kilka oczek źródlanych gdzie można było nabrać wody w dłonie i sie napić, albo położyć się na łące i pić jakl.. żaba.
:-)))
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Marek
żaby nie jadłem jeszcze, chociaż jako dziecko lubiłem ją łapać na łące w mojej wsi dziecińskiej.
Dużo ich tam było, zwłaszcza jak się skosiło łąkę-ups zapach mi się nawet przypomniał i świerszcze w uszach.. . A była położona na wilgotnym terenie, i miała kilka oczek źródlanych gdzie można było nabrać wody w dłonie i sie napić, albo położyć się na łące i pić jakl.. żaba.
:-)))
************************
poldek34 -- 08.03.2010 - 01:04W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .