W szkole mówiono mi, że istnieje coś takiego jak wiersz biały, to znaczy bez rymów. W tej chwili nie pamiętam konkretnego „utworu”, niemniej kojarzy mi się to z „wierszami” Tadeusza Różewicza.
Pozdrawiam
Panie Marku!
W szkole mówiono mi, że istnieje coś takiego jak wiersz biały, to znaczy bez rymów. W tej chwili nie pamiętam konkretnego „utworu”, niemniej kojarzy mi się to z „wierszami” Tadeusza Różewicza.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 09.03.2010 - 19:28