p.s.
A samochody musiałem umyć, bo z zimy nie tknięte i w dodatku ja je umorusałem.. . Ba! Okazało się, że jednego z nich będę musiał wypastować i wypolerować. Nie wypada aby merol miał tak nieświecący lakier. A to weteran więc trza o niego dbać szacunek dla wieku. :)))
Jakoś nie mam wrażenia, ze się kończy tekstowisko. A choćby nawet, to – czytając stare notki i komenty pod nimi, doszedłem do wniosku, że bilans jest dodatni. Warto było poswięcić czas i pisać.
Rozmowy pod niektórymi notkami są super i z przyjemnością się je czyta dziś.
Co ciekawe, znalazłem tam fajne dyskusje z ludźmi którzy dziś zupełnym okoniem do mnie “stoją”. No cóż, czasem tak bywa, jedno się zaczyna, drugie się kończy albo odwrotnie. Mam nadzieję, że zdążę skopiować sobie bloga.
A napisz o tym maju, cokolwiek. Nie wiem czy dam radę, bo to prawie 600 km ale nie mówię nie.
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Grześ
w Lublinie jakaś impra jest w maju? NIc nie wiem.
p.s.
A samochody musiałem umyć, bo z zimy nie tknięte i w dodatku ja je umorusałem.. . Ba! Okazało się, że jednego z nich będę musiał wypastować i wypolerować. Nie wypada aby merol miał tak nieświecący lakier. A to weteran więc trza o niego dbać
szacunek dla wieku. :)))Jakoś nie mam wrażenia, ze się kończy tekstowisko. A choćby nawet, to – czytając stare notki i komenty pod nimi, doszedłem do wniosku, że bilans jest dodatni. Warto było poswięcić czas i pisać.
Rozmowy pod niektórymi notkami są super i z przyjemnością się je czyta dziś.
Co ciekawe, znalazłem tam fajne dyskusje z ludźmi którzy dziś zupełnym okoniem do mnie “stoją”. No cóż, czasem tak bywa, jedno się zaczyna, drugie się kończy albo odwrotnie. Mam nadzieję, że zdążę skopiować sobie bloga.
A napisz o tym maju, cokolwiek. Nie wiem czy dam radę, bo to prawie 600 km ale nie mówię nie.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 21.03.2010 - 12:12W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .