Ostatnimi czasy wolę czytać niż pisać. Ma to ten feler, że ktoś inny musi coś napisać, żeby było co czytać, a gdy rzecz staje się zaraźliwa z tych czy tamtych powodów, nastaje cisza faktyczna.
Zdecydowanie jestem za wynalazkiem Mrożka Sławomira w tej dziedzinie, opisanym w Małych listach, o ile dobrze pamiętam.
Mnie tam cisza nie przeszkadza
Ostatnimi czasy wolę czytać niż pisać. Ma to ten feler, że ktoś inny musi coś napisać, żeby było co czytać, a gdy rzecz staje się zaraźliwa z tych czy tamtych powodów, nastaje cisza faktyczna.
Zdecydowanie jestem za wynalazkiem Mrożka Sławomira w tej dziedzinie, opisanym w Małych listach, o ile dobrze pamiętam.
s e r g i u s z -- 09.05.2012 - 14:10