…że musiałaś wybierać między udzieleniem pomocy, a choinką. Jestem pewien, że postąpiłaś słusznie.
Cała radość z choinki i innych “tradycyjnych” atrybutów Świąt najsilniej bije z buzi małych dzieci. U nas w tym roku świętowała czwórka merlotówny i do tego dwoje “przyszłych”, jeszcze bezpiecznie schowanych w brzuszkach mam.
Dla jednej z panienek była to pierwsza świadoma Wigila. Nie mogłem oderwać wzroku od jej pełnej zachwytu twarzy.
Choinka jest quasi-eko, bo w doniczce. I obsikana przez chyba wszystkie warszawskie koty, zanim do nas trafiła;-)
A teraz ilość. Mówię o ilości subiektywnej, zauważanej/liczonej przez obserwatora. I podtrzymuję opinię, że tak sformułowane życzenia mają trochę sensu…
Zmartwiłaś mnie…
…że musiałaś wybierać między udzieleniem pomocy, a choinką. Jestem pewien, że postąpiłaś słusznie.
Cała radość z choinki i innych “tradycyjnych” atrybutów Świąt najsilniej bije z buzi małych dzieci. U nas w tym roku świętowała czwórka merlotówny i do tego dwoje “przyszłych”, jeszcze bezpiecznie schowanych w brzuszkach mam.
Dla jednej z panienek była to pierwsza świadoma Wigila. Nie mogłem oderwać wzroku od jej pełnej zachwytu twarzy.
Choinka jest quasi-eko, bo w doniczce. I obsikana przez chyba wszystkie warszawskie koty, zanim do nas trafiła;-)
A teraz ilość. Mówię o ilości subiektywnej, zauważanej/liczonej przez obserwatora. I podtrzymuję opinię, że tak sformułowane życzenia mają trochę sensu…
merlot -- 28.12.2012 - 20:42