Przecież trzeba wypieprzyć tych decydentów, a nie prosić ich by w jakiejś jednej sprawie zachowali się przyzwoicie. Trzeba ostrzyć kosy!
Przy okazji, mogę pośredniczyć w kontakcie z panem Lagriffem.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Pani Anno!
Przecież trzeba wypieprzyć tych decydentów, a nie prosić ich by w jakiejś jednej sprawie zachowali się przyzwoicie. Trzeba ostrzyć kosy!
Przy okazji, mogę pośredniczyć w kontakcie z panem Lagriffem.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 09.04.2013 - 16:28