Z przykrością melduję, że nie nadążam. Nie mam pojęcia o „Chłopcach z Szikago”, więc nie wiem o jakich bredniach Pani pisze. :(
Jeśli myśli Pani o wolnym rynku jako czymś złym, to proszę sobie przypomnieć nieoficjalne działania „szarej strefy” w komunie. To był przejaw wolnego rynku. to co mamy w Europie i Stanach nie ma praktycznie niczego wspólnego z wolnym rynkiem.
Pani Anno!
Z przykrością melduję, że nie nadążam. Nie mam pojęcia o „Chłopcach z Szikago”, więc nie wiem o jakich bredniach Pani pisze. :(
Jeśli myśli Pani o wolnym rynku jako czymś złym, to proszę sobie przypomnieć nieoficjalne działania „szarej strefy” w komunie. To był przejaw wolnego rynku. to co mamy w Europie i Stanach nie ma praktycznie niczego wspólnego z wolnym rynkiem.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 15.04.2013 - 18:57