i podoba mi się to określenie, acz filmów o zombie właściwie nie znam (choć w horrorach jestem całkiem obeznany)
A z maszyną nie zamierzam dyskutować, bo nawet entuzjazm do jakiejś kłotni dawno już mi przepadł.
Wolę w sumie czytać od dawna, faza na pisanie na szczęście/niestety dawno za mną.
Acz i na txt nie ma co czytać od dawna, ale w sumie blogów w necie dostatek, książek i gazet tyż.
ja jestem dumnym zombiakiem :)
i podoba mi się to określenie, acz filmów o zombie właściwie nie znam (choć w horrorach jestem całkiem obeznany)
A z maszyną nie zamierzam dyskutować, bo nawet entuzjazm do jakiejś kłotni dawno już mi przepadł.
Wolę w sumie czytać od dawna, faza na pisanie na szczęście/niestety dawno za mną.
grześ -- 08.05.2013 - 18:28Acz i na txt nie ma co czytać od dawna, ale w sumie blogów w necie dostatek, książek i gazet tyż.