no do końca stycznia pewnie w szponach korporacji w wielkim prowincjonalnym mieście Bydgoszcz tkwić będę pewnie:), a później, jak mnie zechcą i dadzą podwyżkę:), to może i dłużej w sumie.
Więc jakbys był w pobliżu, to czekam na info.
Merlocie,
no do końca stycznia pewnie w szponach korporacji w wielkim prowincjonalnym mieście Bydgoszcz tkwić będę pewnie:), a później, jak mnie zechcą i dadzą podwyżkę:), to może i dłużej w sumie.
Więc jakbys był w pobliżu, to czekam na info.
grześ -- 11.09.2013 - 20:02