Borsukowo to niewielka prywatna przestrzen malowniczo polozona na gorze Karmel w Izraelu.
Otwarta i przyjazna dla wszystkich. Szanujaca wolnosc i tolerujaca innych. Majaca w swojej czterdziestoletniej historii wzloty i upadki. Rozbrzmiewajaca muzyka i spiewem ptakow. Zamieszkala glownie przez borsuki.
komentarze
No witam, na Salonie czytałem
niestety za rzadko, kiedyś nadrobić muszę, mam nadzieję, że tu będę na bieżaco chociaż czytał.
grześ -- 14.12.2007 - 09:14Pzdr
Borsuku
Nareszcie wyszedłeś z norki.
Ale Grześ napisał krótki komentarz! Co się stało!
Ale ma rację, mniejsza ilość tekstów ma swoje zalety duże. Mniej rzeczy ginie, jest więcej czasu!
Ukłony
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 14.12.2007 - 09:22komentarz
I Ty tutaj :) ? I jeszcze piszesz, ze mieszkasz na Karmelu? Wszystko, co trąci Karmelem, jest nie z tego świata..
Sosenka -- 14.12.2007 - 09:32Panie Borsuku
A może jakiś przepis na święta. Może być koszerny ale żeby było kawał mięsa i kartofle z sosem.
Igła -- 14.12.2007 - 09:58Teraz u nas ptactwo wodne jest popularne.
:)
Panie Borsuku
Bo zapomniałem.
Igła -- 14.12.2007 - 10:07Koniecznie z cebulą, dużo cebuli.
Łże-cebularzom powiedzmy stanowcze – nie.
Grzes
Szalomka jak mawiaja w borsukowie. Nadrabiaj, wpadaj, komentuj.
Borsuk -- 14.12.2007 - 10:45Jarecki
Dementi. Na Karmelu nie ma juz norek. Sa groty. I borsuki. Bialo – czerwone z lekka domieszka czerni. Nie mylic z borsukami klasycznymi.
Borsuk -- 14.12.2007 - 10:54Sosenka
Borsuk na tekstowisku. I na Karmelu. Traci to wszystko myszka…
I patrze przez okno na te sosny, wiecznie zielone, targane teraz, chlodnym deszczowym wiatrem, jak szumia do siebie:
To w Polsce mamy siostre?
Borsuk -- 14.12.2007 - 11:06!!!
A to znaczy, ze Borsuki potrafia odnalezc sie wszedzie.
I w Karmelu i na Tekstowisku i w Salonie.
Teleportowac umieja sie.
Nauczmy sie kochac tak niedoceniane Borsuki.
Pozdrowienia:-)
It`s good to be a hater!
Mad Dog -- 14.12.2007 - 11:15Igla
Przepis…hmmm.
Borsuk -- 14.12.2007 - 11:20A golabki mame moga byc?
Koszer znaczy rowniez wspolistnienie.
Jestesmy koszerni Igla.
I skoncz z Panem
na zawsze
bo borsuka oniesmielasz.
A cebula tez bedzie
Skoro lubisz
Mad Dog
Meszuga kelew. Tak to brzmi. Twoj nick. I odnosnie teleportacji masz racje. Slowko hater natomiast jest zbyt skomplikowane. Udam sie po porade do mojej pierwszej. W koncu skonczyla lingwistyke na UW.
Borsuk -- 14.12.2007 - 11:33Mad Dog
A propo kochania.
Borsuk -- 14.12.2007 - 12:18Jestem niedouczony nauczyciel. Plastyki.
Dzieciakom mialem pokazywac, gdzie moze byc kolorowe miejsce w zyciu. Z metodyki nauczania mialem dobre oceny. Poszedlem na praktyki. W podstawowce. Dwa miesiace zajec z pelnymi konspektami. W Dzien Kobiet postawilem 6 ocen niedostatecznych bedac na lekcji w siodmej klasie. Ne moglem inaczej. I tak hulali. W pokoju nauczycielskim mala konsterna. Jak praktykant moze postawic takie oceny? Pytania na ktore nie mialem gotowca. Wiec dalem sobie ze szkola spokoj.
Nie chcialem. Choc podobalo mi sie. To jednak nie moglem. Moze sie balem? Odpowiedzialnosci za przekaz, za prowadzenie za reke, szukanie glowy. A poza tym musialem dorosnac by mnie dzieciaki nie zagiely.By byc. By trwac. By rozumiec. Drugiego czlowieka.
Meszuga kelew- cholerka, fajnie brzmi:-)
A z ciekawosci: kelewra? Bo to tyz cos z psem, prawda?
It`s good to be a hater!
Mad Dog -- 14.12.2007 - 13:10Jezusie!
Mam kumpla w Izraelu!
Jacek Jarecki -- 14.12.2007 - 19:44Brawo Jarecki!!!
Jacek Jarecki
Jarecki
Jesus kumpel?
Borsuk -- 15.12.2007 - 21:05Niech bedzie Jarecki
my som braders
Borsuku
i Ty tutaj
julll -- 15.12.2007 - 15:41miło było Cię czytać, miło będzie Cię czytać