Szabat na Karmelu

Sobota znaczy Szabat.Wyszedlem z psem na maly spacer. Hugo sie wabi. Dobry w sumie jest i przyjazny dla ludzi. Popatrzylem na hajfska ulice i oniemialem. Hugo tez. Zalala mnie ludzkosc.
Przenioslem sie w inny swiat. Karmel o tej porze w niczym nie przypominal Hadaru na ktorym mieszkam. Wyciszonym i jedynym w swoim rodzaju.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

komentarz

Borsuku, dziękuję Ci za dobre słowa, pozwoliłam sobie odpisać.

Kłaniam się zielono


Borsuku

Teraz dopiero zauwazylem, ze mieszkałes przy pl. Narutowicza. Mieszkalem tam przez jakis czas. Na rogu Filtrowa/Narutowicza.
Najprzyjemniejsze w tym miejscu jest nieodlegle… ujecie wody.

A wiesz, ze nie tak dawno myslalem o wyjezdzie do Izraela. Na stale.
I chyba nadal tak mysle.

Pozdrowienia.

It`s good to be a (un)hater!


Mad Dog

Masz w Izraelu brata. Nawet jak on tylko borsukiem jest. I nie mysl za dlugo. Teraz nasz czas. Tu i teraz.


B.

:-)

It`s good to be a (un)hater!


M.

;-)


Subskrybuj zawartość