Pewnego dnia trafilem zwabiony dzwiekami muzyki na arabskie wesele. Pana Mlodego od razu bylo widac, bo siedzial na koniu.
Kobiety tanczyly i glosno spiewaly i wogole robily sporo zamieszania
Pan Mlody w tym czasie prowadzil rozmowe ze swoimi kumplami
Po czym majestatycznie opuscil plac i spojrzal mi przenikliwie w oczy. Pewnie dawno nie widzial borsuka.
Cisnienie mi sie na tyle podnioslo, ze polecialem na plaze schlodzic futro. Nad brzegiem morza pojawilo sie dwoch chlopakow i przegalopowali mi prosto przed nosem. Jakbym dawno konii nie widzial.
Ucieklem w uliczki miasta, bo robili zamet. U wyciskacza ostatnich sokow wypilem schlodzona pychotke i od razu zrobilo mi sie lepiej.
Pobieglem do portu, gdzie zaladowalem sie na mala lodz i przyjrzalem sie miastu od strony morza
Po zejsciu na lad zgubilem sie w zacienionych uliczkach
Minelem czlowieka idacego na jakas fuche, bo targal niewielka sprezarke
I chlopca w czerwonej koszulce ktorego zlapalo slonce
I kustykajaca babule z pudlem na glowie przeczaca prawom grawitacjii
I matke z synem , ktora zastanawiala sie w ktora strone ma isc
I kobitki podazajace do swoich domow
Zatrzymalem sie na chwile przy kosciele katolickim co by oddechu zlapac
I sam nie wiem kiedy ponownie znalazlem sie na woda.
Jeszcze po drodze kawka w meskim gronie z arabskiego parzenia
I rzut oka na Arabke z luboscia zaciagajaca sie papierosem
W drodze powrotnej do Hajfy mignela mi przed oczami trojka chlopakow na malutkim bemiksie
Siedzac juz w minibusie przypomnialem sobie przyjazny gest ze strony arabskiego chlopaka, ktory nad brzegiem morza poczestowal mnie nargila. I jego w sumie retoryczne pytanie. Czy mi smakowalo? Oczywiscie, ze tak! Dawno bowiem nie palilem tak smacznej mieszanki.
komentarze
Borsuku ulubiony
Superowe to jest i wielka jest w tym przyjemność takie fotki oglądać.
Ale temu panu młodemu to pięciu złotych potrzymać bym nie dał!
S U P E R O W E!!!!
Dzięki!
Ciekawostka, że wszedł na TXT Tarantula i też zaraz ze swym kotem pędzi!
Podejrzewam, że przed robieniem zdjęć, tego swojego Józka wyprał w automacie.
Jeszcze tak czystego kota nie widziałem, nawet na zdjęciu!
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 25.01.2008 - 18:29Borsuku
super, no super. Aż chce się w samolot wsiąść i lecieć
julll -- 25.01.2008 - 20:24komentarz
Ty podpisujesz zdjęcia od góry i powiem, że ciągle o tym zapominam. Oglądajac tę galerię, utknęłam przy fotografii z powracającymi do domu kobitkami. Pod tą fotografią jest podpis: “Zatrzymalem sie na chwile przy kosciele katolickim co by oddechu zlapac”. Popatrzyłam na zdjęcie, na babki, zasłonięte chustami, na arabski napis na ścianie i zdjecie jakiegoś pana z zbrodą, i wydałam z siebie tylko: “Y-hy??”.
Ale po chwili sobie przypomniałam :D
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 25.01.2008 - 20:53Borsuku
piękne te Twoje fotoreportarze!
Pozdrawiam zachwycona.:D
Alga -- 25.01.2008 - 22:06A dlaczemu
tak mało?
Skąpiradło jesteś,albo i leń Borsuku!
Alem się wyżył z rana.
Pozdrawiam
Zenek -- 26.01.2008 - 06:19A wydawalo mi sie
ze jestem jednym z najbardziej zapracowanych borsukow..;-)
Borsuk -- 26.01.2008 - 06:23Przepraszam
szanowny Panie Borsuku,żartowałem ciutkie!
To jest fajniaste,znaczy fotki i bycie tam w tym kotle.
Pozdrawiam
Zenek -- 26.01.2008 - 06:31Alga
Wielkie dzieki. Zachwycony zachwycona pozdrawiam i milego dnia zycze.
Borsuk -- 26.01.2008 - 06:3119 zenek
Najwazniejsze jest poranne wyzycie, dzien lepiej potem sie kreci…;-) pzdr
Borsuk -- 26.01.2008 - 06:34Borsuku
pan młody panem młodym ale jakie okulary wystrzałowe!
max -- 06.02.2008 - 01:15Prezes , Traktor, Redaktor