Krótka rozprawa między Tuskiem, Lechem i Sondażem

Nie wiem jak Państwo, ale ja czuję się już ogromnie zmęczony ciągłymi sondażami prezydenckimi, tworzonymi w różnych konfiguracjach personalnych i dającymi różne wyniki. Dlatego postanowiłem stworzyć satyrę osadzoną w “political fiction” o wyścigu polskich polityków po prezydenturę.

22 lipca 2009 roku

Polskie media rozpisują się o tym, jak to Lech Kaczyński jest hamulcowym Polski, gdyż wetuje większość ustaw proponowanych przez koalicję PO-PSL. Wprawdzie ma do tego całkowite prawo i jego wetowanie to rzecz najzupełniej normalna, ale temat chwytliwy. Nikogo nie obchodzi, że to jest trochę tak jakby napisać, iż kierowcy jeżdżąc po drogach niszczą nawierzchnię. Po to są drogi by po niech jeździć, po to jest weto by je stosować. Cimoszewicz rozważa blokowanie Lecha Kaczyńskiego. Nad startem zastanawia się Andrzej Olechowski. Naród zastanawia się nad tym, jak rozkładają się szanse w wyborach.

2 września 2009 roku

Czas na jakieś wstępne sondaże. Wychodzi z nich że Tusk wygrywa ze wszystkimi kandydatami, nawet gdyby startowali Obama i Putin. Zamiast Obamy mamy za to Nałęcza, którego wspiera Nałęczowianka. W tych sondażach Lech Kaczyński nie ma żadnych szans. Andrzej Olechowski myśli nad tym, czy wystartować. Naród jakoś znosi ten sondaż i wychodzi z założenia, że Nałęczowi lepiej było z brodą. Cimoszewicz zapewnia, że zablokuje Lecha Kaczyńskiego.

13 października 2009 roku

Czas społeczeństwu przypomnieć kogo popierają i kogo chcą za prezydenta. Pojawia się nowy sondaż w którym Tusk ma dwukrotnie większą przewagę nad samym sobą z poprzedniego sondażu. Większe poparcie od niego ma już tylko Lech Wałęsa, lecz on nie będzie startował, choć może w końcu na tyle zechcieć, że będzie nie chciał ale jednak musiał. Lech Kaczyński nadal w tyle. Olechowski nadal rozważa swój start w wyborach. Naród rozważa wypięcie się na wybory, z powodu przesytu sondażowego. Cimoszewicz mówi wprost o chęci zablokowania Lecha Kaczyńskiego.

3 listopada 2009 roku

Podczas Dnia Wszystkich Świętych nikt o sondażach nie myślał, ale już 3 listopada z samego rana pojawia się świeżutki sondaż. W nich pojawiają się kolejni potencjalni kandydaci, w tym Roman Dmowski i Gabriel Narutowicz. Wprawdzie od dawna nie żyją ale oni także wygrywają z Lechem Kaczyńskim. Wałęsa nadal chce nie chcieć, zatem Tusk prowadzi z tak przytłaczającą przewagą, iż pozostali kandydaci dostają do podziału między sobą pulę 0,0012%. Olechowski zastanawia się czy wystartować i uszczknąć nieco z tej puli dla siebie. Naród zastanawia się czy pójść na wybory. Cimoszewicz zastanawia się na jak długo zablokować Lecha Kaczyńskiego.

2 Lutego 2010 roku

Po ogłoszeniu kolejnego sondażu wzrosła liczba depresji oraz prób samookaleczeń. Reszta pozostaje bez zmian, poza tym może że w sondażu pojawiła się pominięta w poprzednich badaniach Jolanta Kwaśniewska, która przegrywa z Tuskiem ale wygrywa z Tomaszem Lisem oraz grupą Feel. Grupa Feel postanowiła nie startować w wyborach, bo bała się podejrzeń o plagiat. Lech Kaczyński nadal w ogonie stawki. Olechowski konsultuje się ze swoimi współpracownikami w kwestii własnego startu w wyborach. Naród pomału przestaje oglądać kanały informacyjne publikujące lawinę sondaży i przesiada się na Zone Romantica. Cimoszewicz już wie, jak zablokować Lecha Kaczyńskiego

15 kwietnia 2010 roku

Gazeta Wyborcza ogłosiła nowy sondaż z którego wynika, że gdyby dziś odbyły się wybory, to murowanym triumfatorem byłby Donald Tusk. Mało tego, z sondażu wynika także, że gdyby dziś odbywały się mistrzostwa świata w piłce nożnej, to wygrałby je także Donald Tusk, zdobywając w każdym z meczów po 3 bramki. Gdyby Polska grała w tych mistrzostwach, to jej strzeliłby 5 bramek, gdyż jak nikt nauczył się grać przeciwko własnemu narodowi. Lech Kaczyński nie startuje w mistrzostwach, gdyż jest za niski i nie ma poparcia. Olechowski informuje, iż rozważa swój start w wyborach na prezydenta RP. Naród rozważa czy ewentualnie pójdzie zagłosować i zastanawia się nad tym, kto to jest Szmajdziński. Cimoszewicz mówi narodowi kto to jest Szmajdziński i dodaje, że jego priorytetem jest zablokowanie Lecha Kaczyńskiego.

1 maja 2010 roku

Dziś nowy sondaż ogłosił Newsweek. Wynika z niego iż 4% badanych chce, by Andrzej Olechowski rozważył swój start w wyborach, w związku z czym Olechowski zaczął jeszcze mocniej rozważać swój start w wyścigu o Pałac Prezydencki. Prowadzi nadal Tusk, w tyle cała stawka, na jej końcu Lech Kaczyński, który jednak odrobił na tyle straty, iż jest bardziej popularny od Jerzego Urbana, który jednak nie wystartuje, gdyż ma ponoć zbyt dużo za uszami. Naród jest w szoku posondażowym, modli się o to by wybory odbyły się jak najszybciej. Cimoszewicz solidaryzuje się z wolą narodu i też pragnie jak najszybciej zablokować Lecha Kaczyńskiego.

30 lipca 2010 roku

W dzisiejszym sondażu Lech Kaczyński jest mniej popularny nawet od kuchenki mikrofalowej i tostera, prowadzi Donald Tusk, który już na Allegro szuka nowych mebli do swojego Pałacu Prezydenckiego. Jego największym zainteresowaniem cieszą się tzw. fotelowe tandemy, dwusiedziskowe fotele, na którym można pełnić jednocześnie funkcję premiera i prezydenta. Tak, tak, miał się zrzec premierowstwa ale sztuczka z nominowaniem na to stanowisko Schetyny nie wypaliła, gdyż Grzechu ponoć teraz buduje komuś wyciąg narciarski. Naród wyciąga z tego wnioski i postanawia jednak wziąć udział w wyborach prezydenckich. Cimoszewicz postanawia już na ponad 100% dożywotnio zablokować Lecha Kaczyńskiego.

17 września 2010 roku

Dziś odbyły się wybory prezydenckie. Wygrał je po raz drugi Lech Kaczyński.

Piotr Cybulski

Strona autora: http://piotrcybulski.eu

- – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – - – -

Jeśli podoba Ci się mój blog i chcesz oddać na niego głos w konkursie Blog Roku 2009, wyślij sms o treści C00001 na numer 7144. Koszt SMS, to 1,22 zł brutto.

Z jednego numeru telefonu można oddać tylko jeden głos.

Więcej szczegółów na stronie: http://www.blogroku.pl/piotrcybulski,gw478,blog.html

Dziękuję za wszystkie głosy oddane przez Was i dzięki Wam.

Średnia ocena
(głosy: 3)

komentarze

Ma mój głos

Tak napiszę na wszelki wypadek.

pozdrawiam


Subskrybuj zawartość