To jest cytat.
Zapewne nie wszyscy pamiętają, ale było coś takiego w latach 80-tych* jak KRYZYS.
Kryzys objawiał się m. in. tym, że nie było można pójść do sklepu i kupić czekolady.
Trafiały się natomiast tzw. wyroby czekoladopodobne.
I właśnie na takim wyrobie firmy ZPC 22-go Lipca (dawniej E.Wedel)** jakiś niezłomny dowcipniś zamieścił napis z tytułu tej notki.
Szanowni Państwo!
Z tym nadciągającym kryzysikiem jest tak jak z globalniutkim ocieplońkiem.
Niby wiadomo, że nadciąga, ale żeby to od razu z dużej litery pisać :P
Nie takie Kryzysy już przeżyliśmy.
I nie takie rury odetkaliśmy!
Czego sobie
I wszystkim czytelnikom
W nowym, nadchodzącym roku życzę :)
Z poważaniem
Radecki
*Uj, ale ze mnie stary pryk :(
**obecnie Cadbury
komentarze
No i dawka optymizmu jest nam na Nowy Rok
potrzebna.
No.
Więc dzięki za tekst i życzę tyż pozytywnego myślenia dalej.
pzdr
grześ -- 02.01.2009 - 23:19Kasandryczne przewidywania mnie wkurzają
A tzw. pozytywne myślenie można wyśmiewać.
(Sam to czasem bez żenady czynię)
Ale muszę przyznać, że jest to warunek konieczny do walki z wszelkim życiowym badziewiem, które się przytrafia.
Konieczny, ale nie wystarczający.
Pozdrawiam optymistycznie :D
Radecki -- 02.01.2009 - 23:55Radecki
No właśnie, Radku, w tym duchu...
(przeczytałem Twoje poprzednie wpisy i natrafiłem na wymianę z Igłą, stąd ten Radek;-)
Niewystarczający, ale konieczny
U Ziggiego masz mojego dużego plusa.
Najlepszego!
merlot (d. Tomek)
merlot -- 03.01.2009 - 00:37Heh
Młodszemu bratu kupiłem w ramach akcji bawiąc – uczyć taką książeczkę z anegdotami i humorem Peerelowskim. I tam taki żarcik wyczytałem:
– kiedy kyzys się skończy?
– kiedy na czekoladzie będzie napisane E. Wedel, d. 22 lipca
A moja najmłodsza córa powinna mieć przez datę urodzin za patrona Wedla zapewne ;)
Pozdrawiam
odys -- 03.01.2009 - 15:30@Merlot
Ziggi (nie wiem czy przypadkiem, czy celowo) po prostu odbił w lusterku wypowiedź Nicponia.
Stąd mój komentarz.
(Chciałem, żeby był lekko złośliwy)
Co zaś się tyczy pozytywnego myślenia, to właśnie podjąłem noworoczne postanowienie:
W 2009 roku będę podgryzał wszelkie Kasandry!
A co ;)
Pozdrawiam serdecznie
Radecki -- 03.01.2009 - 16:09@Odys
A kto był autorem tego dowcipu?
Bo wychodzi na to, że jakiś prorok ;)
Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku!
Radecki -- 03.01.2009 - 16:12Jeszcze a propos tamtego KRYZYSU
Przypomniała mi się autentyczna wywieszka w wiejskim sklepiku:
Kredyt umarł.
Radecki -- 03.01.2009 - 16:19Kryzys żyje!
Kto nie płaci,
Ten nie pije!!!
A o Kryzysie
i Tey świetny skecz nagrał:
A jeszcze było gdzieś o Kryzysie i Ramzesie, też dobre.
grześ -- 03.01.2009 - 16:56Radecki
Cadbury, to właściciel, ale czekoladę wedlowską kupić jeszcze można :-)
Nawet ostatnio w pijalni takiej czekolady firmowanej przez E.Wedel byłem :-)
pzdr
PS – a z tym kryzysem, to rzeczywiście coś dziwnego. Niewiadomo do końca co to będzie a wszyscy się boją jak kataklizmu jakiegoś...
Jacek Ka. -- 03.01.2009 - 17:21A kiedyś, to były kryzysy ;-)