Z sesji Rady Miasta - 4

Sesja Rady Miasta (protokół), 19.12.07

Obecni:
- Przewodniczący Rady Miasta: W. Kosarz
- członek Rady Miasta: W. Karpik
- członek Rady Miasta: S. Przybyłek
- członek Rady Miasta: J. Magdaliński
- członek Rady Miasta: H. Wróblewski
- członek Rady Miasta: G. Grześkowiak
- członek Rady Miasta: Z. Konieczny

protokołował: referent Bulzacki

Porządek obrad:

1) Wysłuchanie wyników kontroli w bibliotece miejskiej
2) Sprawa aresztowania magazyniera gorzelni
3) Sprawa basenu kąpielowego

[Pkt 1]
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz otworzył posiedzenie wyrażając przekonanie, że dni takie jak wczorajszy nie będą się zdarzały i że tylko sprawną organizacją i dyscypliną Miasto może dawać światu świadectwo. Ob. W. Kosarz podziękował Radzie Miasta za obywatelską postawę i poinformował, że podjął decyzję o wypłacie wszystkim członkom Rady Miasta nagrody rocznej, w wysokości miesięcznego wynagrodzenia (oklaski na stojąco, w sumie sześć razy okrzyk: „Kosarz, Kosarz, Kosarz nasz”). Protokolant otrzyma nagrodę w wysokości ½ miesięcznego wynagrodzenia (oklaski, gratulacje od siedzącego obok ob. W. Karpika). Ob. W. Kosarz przypomniał o zaplanowanym na 14.00, w dniu dzisiejszym - 20.12.07, w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej, posiedzeniu komisji do zbadania kryzysu energetycznego w Mieście oraz przyczyn braku dywersyfikacji źródeł energii, która wobec włączenia prądu, wczoraj o 21.30, powinna przekształcić się w komisję śledczą i podjąć trud opracowania stosownego raportu z wnioskami do prokuratury. Ob. W. Kosarz zapytał, czy ktoś zgłasza sprzeciw.

Ob. Z. Konieczny powiedział, że jego zdaniem Rada Miasta powinna przegłosować poszerzenie porządku obrad posiedzenia, ponieważ on otrzymał plan pracy, w którym punkt o przekształceniu komisji nie został uwzględniony.

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz podziękował ob. Z. Koniecznemu za zabranie głosu. Odrzucił jego wniosek formalny, ponieważ ob. Z. Konieczny nie był obecny na nadzwyczajnym posiedzeniu, podczas którego Rada Miasta podjęła uchwałę o powołaniu komisji. Ob. W. Kosarz powołał ogólną zasadę prawa rzymskiego „nieobecni głosu nie mają”, po czym przystąpił do głosowania. Za przekształceniem komisji do zbadania kryzysu energetycznego w Mieście oraz przyczyn braku dywersyfikacji źródeł energii w komisję śledczą o takiej samej nazwie głosowały 4 osoby (W. Kosarz, W. Karpik, S. Przybyłek, J. Magdaliński), przeciwko dwie (G. Grześkowiak, Z. Konieczny), od głosu wstrzymała się jedna (H. Wróblewski).

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz poprosił ob. W. Karpika o przedstawienie wyników kontroli w bibliotece miejskiej.

Ob. W. Karpik zreferował cele publiczne biblioteki, podał statystyki wypożyczeń, liczbę zapisanych obywateli, a także wartość nieruchomości w centrum Miasta, gdzie znajduje się siedziba głównej czytelni. Zaznaczył, że kontrolę zleciła poprzednia Rada Miasta i za czasów poprzedniej Rady Miasta kontrola została wykonana. Ob. W. Karpik tylko prezentuje wyniki.

Protokół z kontroli w bibliotece miejskiej przyjęto do wiadomości. Odnośnie do brakujących 51 książek Rada Miasta postanowiła, że ob. W. Karpik ustali, która z poprzednich bibliotekarek ponosi odpowiedzialność za zaginione książki. Ponowną kontrolę zaplanowano na 4.01.2008 r. (odrzucony protest ob. G. Grześkowiak).

[Pkt 2]
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz oddał głos W. Karpikowi, który odczytał projekt dezyderatu do Prezesa Sądu Drugiej Instancji w O., w brzmieniu:
„W związku z aresztowaniem ob. Krzywonia Ignacego – magazyniera Gorzelni Miasta powstały w Gorzelni liczne trudności wynikłe z jego nieobecności z powodu nie przekazania spraw do załatwienia zastępcy. Ponieważ załatwienie tych spraw wpłynie ujemnie na produkcję Gorzelni – Rada Miasta przedkłada Panu Prezesowi Sądu Drugiej Instancji ……………………………… (wpisać nazwisko) wniosek o zwolnienie ob. Krzywonia z aresztu.”

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz otworzył dyskusję. Głos zabrała ob. G. Grześkowiak i złożyła wniosek formalny o przejście do natychmiastowego głosowania. Rada Miasta podjęła dezyderat przez aklamację (oklaski na stojąco). Ob. W. Kosarz poinformował, że na jedną z najbliższych sesji Rady wezwie Miejskiego Komendanta Policji ob. R. Olbrycha i kierującego akcją por. R. Kulę w celu wysłuchania informacji o przyczynach i sposobie zatrzymania ob. Krzywonia (oklaski).

[Pkt 3]
Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz ogłosił przejście do punktu trzeciego porządku obrad. Poprosił o referat radnego ob. S. Przybyłka.

Ob. S. Przybyłek powiedział, że jego przedsiębiorstwo rodzinne „PRZYBYLEX” oferuje Miastu zagospodarowanie basenu miejskiego. Wniósł o udzielenie mu zezwolenia na spuszczenie basenu kąpielowego, na następujących warunkach:

1. Po spuszczeniu basenu wybrane ryby – matki, muszą być odosobnione, które dla celów ponownego zarybienia zostaną wpuszczone do basenu z powrotem, po oczyszczeniu tegoż, natomiast wszystkie szczupaki i okonie muszą być wybrane.

2. Z dna stawu, wszystkie zatopione i znajdujące się tam rupiecie, muszą być całkowicie usunięte i złożone do dyspozycji Urzędu Miejskiego.

3. Za pracę swoją „PRZYBYLEX” otrzyma połowę ryb, przeznaczonych dla celów konsumpcyjnych.

Ob. S. Przybyłek złożył również ofertę eksploatacji lodu na stawie kąpieliska miejskiego.

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz ogłosił godzinną przerwę.

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz wznowił posiedzenie Rady Miasta proponując zatwierdzenie ceny sprzedaży lodu na kwotę 3 000 zł. Ob. W. Kosarz powiedział, że nikt inny o kupno lodu się nie zgłaszał.
Rada Miasta jednogłośnie postanowiła upoważnić Burmistrza – A. Modlika do zawarcia umowy oczyszczania miejskiego basenu kąpielowego z przedsiębiorstwem rodzinnym „PRZYBYLEX” oraz zatwierdziła cenę sprzedaży lodu (ryczałt).

Przewodniczący Rady Miasta ob. W. Kosarz zamknął posiedzenie Rady Miejskiej.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Referencie!

Widzę, że akcja się rozkręca i zagęszcza – nasz dzielny Kula wkracza na arenę! Czy to nad tym miejskim basenem (?) toczyła się rozmowa Porucznika i Wędkarza? Całe szczęście, że ob. Przybyłek nie wykazał się nadmierną pazernością i kilka ryb zostawił.

z pozdrowieniami,


Referencie

Trzy pytania:
Czy z tego basenu nie zrobi się Dom Samotnej Matki-Ryby i co wtedy z dalszym rozwojem hodowli ?
Czy z dyskusji o szczupakach i okoniach nie należało wyłączyć ob. Karpika ?
Kto pierwszy odważy się oddać w głosowaniu jawnym głos nieważny ?

Ukłony


referencie

byle jak, ale docenili pracę protokolanta, na karpia bedzie:)


-->Dziewczyna Pingwina

Kula siedział nad tym basenem kąpielowym i został werbalnie napadnięty przez wędkarza. Wszystko się zgadza! Brawo...

-->Aspik, ...

... dzięki za pytania. Odpowiedzi niestety nie znam. Ale jeżeli chodzi o głos nieważny - stawiam na G. Grześkowiak. Jej kary finansowe nie są straszne... Nie mam przy tym wątpliwości, żę takie zachowanie zostanie potraktowanie jako atak na społeczność lokalną.

Max, ...

... będzie na karpia i choinkę. Sztuczną. Może nawet na waciki :-).

referent Bulzacki

waciki do czyszczenie tego i owego, tak- o tym była mowa, zastanawiam sie nad praktyką protokołowania, nie znam rady, nie wiem czy ma te maszy7ny do stenogramowania, czy jak? Piórem kaczym? Tfu, politycznie poleciałem


-->Max

W trakcie obrad - laptop, potem przepisuję ręcznie. Oficjalny charakter mają tylko oryginały.

referencie

bez daty rzecz jasna?
:)

Prezes , Traktor, Redaktor


Czyżby

w tym basenie pływały jakieś Grube Ryby?

Igła – Kozak wolny


Juz Pan sobie nagrode przyznal?

Po 4 protokole?

Arogancja wladzy nie zna granic! Tylko sie nachapac, prawda?
Nieee, to nie jest normalny kraj…


Pani MEP ...

... opierałem się. Wcisnęli mi... :-( I Pani przeciwko mnie. Dzisiaj.

Panie Referencie

Katrine
Pasjonujące są te sesje Rady Miasta w Pana sprawozdaniach :)
A mnie interesowałoby jakie książki zginęły z biblioteki miejskiej?
Czy był tam Zhir (powieść lub opowiadanie), Bułhakow, a może książki Biernackiego? ;)
Pozdrawiam


referent

jak to wcisnęli??? wzbraniałeś się chociaż? pisałes petycję?

“Cóz było robić, Paweł ani pisnał- wrócił do siebie i czapkę nacisną”

“Paweł i Gaweł” Aleksander Fredro

Prezes , Traktor, Redaktor


Panie Referencie,

prosze mnie nie brac pod wlos.
Nieprawidlowosci powinnismy tepic przede wszystkim we wlasnych szeregach. To dla Panskiego dobra.
Prosze jeszcze przedlozyc wyciagi z karty kredytowej, billingi z telefonu komorkowego i rozliczenie ryczaltu za benzyne. Uczciwi nie maja sie czego bac…;-)


Pani Katrine ...

... WITAM! I od razu mnie Pani przyłapała. Nie wiem jakie książki zginęły. Radny ob. W. Karpik tego nie sprawdził (w raporcie nie odnalazł - to poprzednia władza raport pisała). Może tez trochę dlatego, że zdaniem ob. Karpika książka jest książka (nie licząc telefonicznej i czekowej). Słynne stało się jego powiedzenie: "Jedną książkę przeczytałem i starczy". Wytknęła Pani jednak niewątpliwe zaniedbanie. Może kolejna kontrola - w styczniu - będzie dokładniejsza. Jak słyszę Zahir odkładam słuchawkę. Deikatna sprawa :-))) Pozdrawiam,

-->Max

Polecenie służbowe dostałem. Sytuacja bez wyjścia. Grozili zwolnieniem z pracy... Że niby solidarność łamię. Niehonorowo postępuję i ahistrorycznie...

Pani MEP ...

... uczciwi nie mają się czego bać, bo... oni niczego nie mają. Co miałem zrobić...

I jeszcze jedno ...

... (nieśmieło, na boku). Pani MEP dzisiaj w bojowym nastroju. Coś czuję, że w samoobronie trzeba się będzie zgadzać... :-) A Nameste Pani odwiedziła?

>Referent Bulzacki

Taaak, uczciwi maja tylko ….fundacje ;-)


>Referent Bulzacki

Probuje mnie Pan napuscic na nameste?

Nieladnie…;-)


Fundacje ....

... na szczytne cele. Społeczne, _pro publico bono_. Wartości wyższe, o tym mówimy.

-->MEP

Przyznam, że przeszła mi przez głowę taka myśl. Skoro już Panią ktoś rozdrażnił...

Jak najbardziej.

Wazne, zeby wszystko, znaczy sie, dla spoleczenstwa, dla Polski, ewentualnie dla (globalniej) Europy…


>Referent Bulzacki

ad 14.54

Coraz nieladniej….

Bylam u Maxa:)


Dla świata, ...

... dla galaktyki, dla kosmosu... Po co się ograniczać. A ja skromnym referentem jestem, nawet jak 1/2 nagrody rocznej dostanę. Tak trudno w to uwierzyć!

-->MEP

A jak można Panią załagodzić (pardą)? Jest jakaś szansa?

Panie Referencie

to bol istnienia jest, tyle.

Musze cos powaznego napisac, bo ja wbrew pozorom czasami pisuje cos powaznego. Siedze gdzies od poludnia i…nie moge, no nie moge. Obwiesic sie przyjdzie, alboco.

A co sie Pan nagle taki wrazliwy zrobil, hę?

;-)


-->MEP

Jestem wrażaliwy. W salonie24 a teraz tutaj zgrywam twardziela. Śmiałości nie mam i sztukuję sobie w ten sposób odwagę. Taka proteza. Wieczorami odchorowuję. Przy Ani z Zielonego Wzgórza i Przeminęło z wiatrem. A co nie wolno? Niech Pani wrzuci to na blog. To niby poważne... :-) Nie mogę uwierzyć, że Pani coś poważnego czasami pisze, no naprawdę... Tak mi to do Pani nie pasuje... :-) Kryguje się Pani i jako osoba bez serca usiłuje owinąć nas tutaj wszystkich wokół palca. Nie bez sukcesów zresztą... W każdym razie informuję - widzę to i będę interweniował. Zgłaszał Pani komentarze do usunięcia, kasował bez ostrzeżenia itp.

CUD!

Samo się przekreśliło, w drodze między klawiaturą a monitorem. Potrafi ktoś to zjawisko wyjasnić? Wiem, że nacisnąłem jakąś funkcję, ale jaką?

Panie Referencie

no co Pan?

Jak ja bym to tutaj wrzucila, to wylecialabym na pysk jako ten spamer czy troll jakis. Albo ZEROWIEC. Z utrata wszystkich ( niewniesionych) oplat wlacznie.

Dobor lektur wskazuje jednak na ukryte twardzielstwo. Tak to moze Pan kumpli nabierac, ja WIEM o czym sa te ksiazki, ha!

Te proby zastraszania czy mobbingu, tak nazwijmy to po imieniu, tylko potwierdzaja moje przypuszczenia.


referent

pauza i pauza- lub myślnik

Prezes , Traktor, Redaktor


-->MEP

Ja wiem, Pani w delikatny sposób daje mi do zrozumienia, że powinienem skończyć pisać, bo publiczność się nudzi... Gdzie jest sznur, gdzie jest mój sznur albo chociaż jakieś wino! Ja wiem... :-(

-->Max

Toś się popisał. Nie mogłeś powiedzieć, że to ewidentny cud?

Jak juz Pan slusznie zauwazyl

elsewhere, metoda “na litosc” moze ze mna nie zadzialac…;-)


Cholera ...

... zapomniałem. Pani tekst jest na pweno doskonały. Jak Panią znam, jest to kwintesencja elegancji i dobrego smaku. Dla wielu renomowanych żurnali byłoby zaszczytem, gdyby mogły go przedrukować. A ja sam - proszę wybaczyć - pałam z ciekawości. Zdecydowanie zbyt surowo się Pani ocenia.

Oj

Jedzie Pan po bandzie :-))))

Mam nadzieje, ze to oznaka powrotu dobrego nastroju, a nie desperacji..;-)


kurczaki, dosłownie napisałem...

...kontekstu nie biorąc pod uwagę:)
Prezes , Traktor, Redaktor


-->MEP

Nigdy się Pani nie dowie czy nastrój, czy desperacja! Gniewam się :-))). Pozdrawiam, znikam żeby wrócić, referent (obrażony)

Paaanie Referencie, Panie Referencieeeee,

prosze sie nie gniewac!

Och jak mi glupio… No przepraszam, no…

Prosze wracac, lamie mi Pan serce normalnie (brutalu:).....

:-)))))


Nooooo ...

... oooooooo. Jestem zadowolony :-)))

Ufffff,

co za ulga!


Ale iść muszę,...

... pozdrawiając serdecznie i życząc twórczej pracy. Mam tu z Panią ciężki kawałek chleba! :-)))

ale czy z tego chleba

będzie choć kawałek pieca, that’s the


>nameste

Jestes jeszcze tajemniczejszy niz ten, jak mu tam, Zahir…;-)


Szanowny Panie Referencie,

Od kilku miesięcy wiadomo, że gdzie się pojawi bukinista, tam zaraz jakaś aferka gotowa. Gdzieś już o tym czytałem.

Czy Miejski Komendant Policji jest cywilem? To byłoby niezgodne z ustawą.
A por. Kulę, jak widzę, awanse omijają. I słusznie. Leń okropny. Zdolny, ale leń, jak mawiali w każdej chyba szkole. Co drugiemu uczniowi.

Mniemam, że wakat na stanowisku magazyniera tak zacnej instytucji nie utrzyma się długo. Niebawem ogłoszą pewnie nie tyle konkurs, co przetarg raczej. Bo to zbyt poważna funkcja dla byle członka jakiegoś zasobu kadrowego.
Obstawiam, że wygrałby PRZYBYŁEX. Jest kurs na zaufanie teraz. A oni sprawdzili się w biznesie.

Coś czuję, że tę Grześkowiak, to Straż Miejska powinna sprawdzać alkomatem przed wejściem na salę obrad. Musi być wiecznie na rauszu, bo nieprawdopodobne, żeby taką zołzą była. Nic jej się nie podoba. Niechby może Kula coś na nią znalazł? Wziąłby się wreszcie do roboty…

W sprawie dywersyfikacji energii zdania nie mam. Odradzałbym jednak import. Żródła krajowe zawsze pewniejsze.

Pozdrawiam serdecznie,


A Nameste ...

co miał do przekazania? Pewnie coś miłego :-). Widzę, że bardzo się cieszysz z nadchodzących Świąt.

-->Zwolski

Udziału znanego nam bukinisty w skandalu bibliotecznym nie wykluczam. Dobrze pamięta Pan jego szalbierstwa i wodzenie na pokuszenie niektórych postaci Zahira. Więc właśnie... Widzę teraz wątki, których raport odczytany przez radnego ob. W. Karpika nie obejmował. Powtórna kontrola - mam nadzieję - rozstrzygnie wątpliwości. Pewny jestem jednego - jak znam swojego pecha zaginął również _Kryminał_ i zapewne nie chodziło o cele czytelnicze. Miał ładną okładkę, obstawiam przeróbkę na skrytkę na alkohol. Może magazynier z gorzelni maczał w tym palce? Za Kulą w mieście nie przepadają. Nie wróżę mu kariery. Wszystko się okaże. Mam nadzieje, że nie załamie się w krzyżowym ogniu pytań W. Karpika, G. Grześkowiak _et consortes_. Panie Zwolski, na 7 strzałów wszystkie celne. Cała przyjemność po mojej stronie. Jak zwykle zresztą...

Referencie

oj, doczekasz ty sie jeszcze doczekasz.
Tobie sie wydaje pewnie, że to tak mozna sobie podsmechujki robić? Że jak już milośc panuje to nikt cie oskarzycielsko palcem nie wskaże?
Błąd!


-->A. Nicpoń

Czuję się całkiem bezkarny. Nic na to nie poradzę. Poza tym, tylko ja potrafię szybko pisać. I bez błędow ortograficznych (to ważne, bo kopie protokołów idą do wojewody)! Pozdrawiam,

Referencie,

Jestes ewidentnie ofiara pewnej ułudy polegającej na przekonaniu o własnej niezastepowalności. Stąd to poczucie bezkarności. Ale spokojnie, to sie skonczy szybciej niz ci sie wydaje. Juz tam, kto trzeba, wie, co ty sobie tu robisz, jakie ty sobie drwinki czynisz z włodarzy. I szybkośc pisania i ortograficznośc tegoz w niczym ci pomocna nie będzie. Za tow. Bieruta nie bylo ani jednego referenta, ktory nie tylko szybko i ortograficznie ale w ogóle nie potrafil pisac. I co? I nic. Władza sobie w najlepsze funkcjonowała. I wojewódzki sekretarz czytal takie raporty i ani mu powieka drgnęła na stylistyczno- ortograficzny koszmar tych raportów.
Wiec sie, Referencie, nie nadymaj zbytnio, bo dni twoje sa policzone.


-->A. Nicpoń

Czy ja wiem... To raczej kontrowersyjne poglądy. Póki co zapraszam na lektury kolejnego protokołu.

>A. Nicpon

Ha! Jest Pan w mylnym bledzie! :-)
Na pocieszenie dodam, ze jest to blad dosc powszechny.
Zasada jest absolutnie odwrotna.
To Bieruci, Ochaby, Gierkowie, Kaczynscy i Tuskowie tego swiata sie zmieniaja, a referenci ZAWSZE zostaja…
I przygladaja sie z pelnym politowania usmiechem tym przychodzacym i odchodzacym….


Subskrybuj zawartość