Deep in the Himalayas, on the border between China and India, lies the Kingdom of Bhutan, which has pledged to remain carbon neutral for all time. In this illuminating talk, Bhutan’s Prime Minister Tshering Tobgay shares his country’s mission to put happiness before economic growth and set a world standard for environmental preservation.
Tu jest transkrypcja tego wystąpienia, i zwracam uwagę na ten wymowny fragment:
“The reality is that we are a small, underdeveloped country doing our best to survive. But we are doing OK. We are surviving. In fact, we are thriving, and the reason we are thriving is because we’ve been blessed with extraordinary kings. Our enlightened monarchs have worked tirelessly to develop our country, balancing economic growth carefully with social development, environmental sustainability and cultural preservation, all within the framework of good governance. We call this holistic approach to development “Gross National Happiness,” or GNH. Back in the 1970s, our fourth king famously pronounced that for Bhutan, Gross National Happiness is more important than Gross National Product.”
Ciekawe! Już w 1970 roku, to raz, a dwa, że król! A nie jakaś demokratycznie wybrana miernota. Nie, akurat nie mam na myśli skutków demokracji w Polsce, cwaniaczku :) Mam akurat na myśli bardzo możliwe wkrótce skutki demokracji w USA, tej samozwańczej współczesnej kolebce demokracji zacnej i pięknej, niczym czupryna ichniego Donalda! Nasz Donald ma lepszą, gdyby co.
Ale wracając do tematu. Tam jest więcej ciekawych rzeczy. Jest nawet mowa o Konstytucji, drogie dzieci!
Na przykład: “So our economy is small, but here is where it gets interesting. Education is completely free. All citizens are guaranteed free school education, and those that work hard are given free college education. Healthcare is also completely free. Medical consultation, medical treatment, medicines: they are all provided by the state. We manage this because we use our limited resources very carefully, and because we stay faithful to the core mission of GNH, which is development with values. Our economy is small, and we must strengthen it. Economic growth is important, but that economic growth must not come from undermining our unique culture or our pristine environment.”
Wyobrażasz sobie frazę “to put happiness before economic growth” jako motto na wizytówce ministra finansów, albo na Twojej wizytówce, zwłaszcza gdy prowadzisz firmę? Albo chociaż nad drzwiami Twojego domu, mieszkania? Bo jeśli mieszkasz w lesie, to taka tabliczka byłaby raczej zbędną oczywistością. W każdym razie, przemyślmy to sobie, gdy kolejny raz zobaczymy czyjekolwiek gadanie o konieczności “pobudzania wzrostu”. Ekonomicznego.
Miłej soboty i niedzieli! — co, tak przy okazji, warto mówić ludziom po polsku, zamiast bladego zagranicznego i pojedynczego weekendu ;)
komentarze
Panie Sergiuszu!
Jak te informacje (skąd innąd znane) koją duszę po nawalankach pomiędzy PiSem i targowicą…
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 12.03.2016 - 00:31-->Sergiusz
Na marginesie, (nietrafnie) nie docenia Pan amerykańskiej demokracji ;-)
referent -- 14.03.2016 - 13:50Panowie!
Ale na serio, co mi tam jakiś PiS i reszta cyrku, no doprawdy, Tshering Tobgay to jest ekstra gość, podobnie jak super jest polityka władców tego kraju. Co do amerykańskiej demokracji.. no cóż, mam nadzieję, że nie doceniam, się zobaczy :)
s e r g i u s z -- 15.03.2016 - 00:40Panie Sergiuszu!
Właśnie o tym pisałem, że jest jeszcze gdzieś świat, gdzie pogoń za naszą racją jest mniej istotna niż dbanie o szczęście mieszkańców.
Natomiast, moim skromnym zdaniem, demokracja w wydaniu amerykańskim wydaje się przereklamowana.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 16.03.2016 - 05:59