Nowy sposób finansowania Kościoła. Atak na Kościół czy próba unormowani czegoś, co już nie mieści się się w pewnych cywilizacyjnych czy sprawiedliwych ramach? Nie wiem…
Co mamy na myśli, kiedy mówimy Kościół? Hierarchię? Wszystkich wiernych? Instytucję? Sakrament zbawienia?
A „Manify”? Średniej klasy i miary happening czy publiczne i głośne artykułowanie rzeczywistych i palących problemów? Nie wiem…
Wiem, że nie powinno się „generalizować,uogólniać, moralizować, używać „argumentów siłowych”.
Wiem, że, osoby wierzące, a szczególnie wierzący politycy, powinni „szanować naukę Kościoła, ale jednocześnie nie zachowywać się wobec hierarchów Kościoła, jak zalęknione dziecko czy zbuntowany nastolatek.”
A wszyscy, powinniśmy się wzajemnie słuchać, „bo ludzie są mądrzejsi niż nam się wydaje.”
Wszyscy powinniśmy też starć się „żyć w zgodzie z własnym sumieniem i respektować sumienie innych”, a różnych wątpliwości „nie traktować jako wyrazu słabej wiary czy braku inteligencji.”
Powinniśmy starć się być uważni i mieć otwarte serca „na różnice między ludźmi i kontekst w jakim dokonują wyborów.”
Wszyscy też powinniśmy starać się „używać rozumu i nie zwalniać się z trudu i refleksji związanych z poszukiwaniem prawdy.”
Może wtedy będzie żyło się lepiej… wszystkim. I tym w koloratkach i tym manifestującym…?
komentarze
Panie Głosiku!
Tak!
Gdyby ludzie pozwalali powiedzieć innym co myślą, a w ewentualnej dyskusji skupiali się na argumentach oponenta, to żyłoby się lepiej. Nawet jeśli trudno to sobie wyobrazić.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 19.03.2012 - 19:33Hm,
“Wiem, że nie powinno się „generalizować,uogólniać, moralizować, używać „argumentów siłowych”.”
Nie da sie tak, panie redaktorze szanowny:)
a że ludzie są mądrzejsi niż się wydaje (komu?), to ja wątpię bardzo i szczerze.
Dowody mam codziennie na co innego:)
pzdr
grześ -- 20.03.2012 - 15:03Panie Grzesiu!
Przecież wszystko zależy od tego co się komu wydaje…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 20.03.2012 - 18:26