Spowiedź

Nie lubię przyznawać się do własnych słabości, ale muszę i jak przestaniecie drodzy czytelnicy na ten blog zaglądać, to się nie zdziwię.

Jestem absolwentką szkoły powszechnej i innego wykształcenia nie posiadam, uff…nie było tak źle z tym przyznawaniem, chyba mi ulżyło.

Nie będę się tu tłumaczyć, czemu tylko te 8 klas zrobiłam, tylko opowiem wam historyjkę, jak chciałam swoje wykształcenie podnieść uczęszczając do liceum dla pracujących.

Pracę w zakładzie obuwniczym na stanowisku ‘obuwnik wykrawacz’ podjęłam w dniu 6.04.83, bo 18 lat skończyłam 2 kwietnia, a było to w Wielki Piątek, więc musiałam czekać, aż skończą się święta Wielkanocne.

Od września chciałam iść do szkoły, więc nieopatrznie złożyłam papiery w liceum, zanim porozumiałam się z kierownikiem mojego zakładu, dyrektor liceum przyjął papiery, ale wspomniał, że muszę iść do kierownictwa swojej firmy, bo muszę mieć zgodę tejże.

A muszę tu zaznaczyć, że pracowałam w systemie dwu zmianowym, co wykluczało chodzenie do szkoły, jeśli kierownictwo nie wyrazi zgody na to bym zaczęła pracować w systemie jedno zmianowym.

Następnego dnia zaanonsowałam się u kierownika, (którego zachowanie przypomina mi dziś Lepper) i przedłożyłam mu swoją prośbę, kierownik był najpierw bardzo niezadowolony, bo po pierwsze przerwałam mu jedzenie kaszanki(prosto z papieru), a po drugie nie zapukałam do jego gabinetu, gdy okazałam zdziwienie, że trzeba pukać w wyciszone drzwi gabinetu(bo mnie uczono, że do biur się nie puka), to się wściekł, bo jeszcze dodałam, że dobry obyczaj nakazuje, że gdy wchodzi kobieta to się wstaje.

No i pan i władca(jak nazwałam swego kierownika, przed wyjściem z gabinetu) nie podpisał mi zgody, a z pracy zrezygnować wtedy nie mogłam, no a potem to poznałam Jacka i życie potoczyło się….

Pozdrawiam Tych, którzy się nie zniechęcili do mnie.:D

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Szanowna Algo

A gdzieżby tam!

Nawiasem mówiąc, największym nieszczęściem porządnych kobiet to są chłopy:)))

Pozdrawiam serdecznie


Szanowna Algo

Nie wiem dlaczemu,ale zawsze mnie zabajerujesz taką opowiastką,że w rozterkowe zadume wpaduję.

Dowcipaska jesteś i tyla.

Dobrze to świadczy o Twojej kondycji,bo weseli dłużej i zdrowiej żyją.
Niech tak będzie zawsze!

Pozdrawiam


Rany gościa! Algo!

A kogo to obchodzi? Czy ja bredzę twierdząc, że człowiek – nie papier – się liczy?
Rety!


Lorenzo

Co racja, to racja.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Zenku

czemu dowcipaską Twoim zdaniem jestem?

A za życzenia zdrowia, dzięki.

Pozdrawiam niezwykle serdecznie, bom myślała, żeś się na mnie obraził.:D


Magio

hmm..a czy ja mówię, że Ty akurat tak mówisz?
Nie, ja tylko chcę, by każdy wiedział kim jestem, po prostu.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Algo

Chciałaś coś powiedzieć o sobie, dobrze. Chciałaś to w formie jakiejś ekspiacji zrobić. Też dobrze.
My się chyba nie dogadamy. Ty w każdym moim słowie czwartego dna się dopatrujesz. Twoja wola.
Idę na drabinę. Cześć.


Algo, no, ale dlaczego ktoś miałby się zniechęcać?

Pamiętam, że ten tekst już kiedyś na S24 wruciłaś, nie rozumiem, po co teraz drugi raz…


mój ulubiony polski poeta

ma wykształcenie “podstawowe” ... szkoda że tak rzadko teraz pisze :|

za to znam wielu profesorów którzy są zwykłymi tępymi mułami -> a choćby pan prezydęt

ale przynajmniej nikt Cię od wykształciuchów nie zwyzywa he he he

pozdro

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


No i bardzo dobrze.

Zgadzam się z Docentem.Jest OK ty przynajmniej pamiętasz swoje wykształcenie a mieliśmy prezydenta co sobie zapomniał.Pozdrawiam ser.


Magio

a czym Cię teraz uraziłam, że się spytam?
Powiedziałam przecież, że nie mówię, że Ty.

Pozdrawiam.:D


Grzesiu

masz rację, wisiał, ale tu nowe miejsce i nowi ludzie, ja nie chcę nikogo okłamywać.


Docencie

no nikt mnie od wykształciuchów nie zwyzywa, fakt.

Pozdrawiam serdecznie.:D


Michale

właśnie pamiętam, ja wogóle mam zbyt dobrą pamięć jak na ten kraj.

Pozdrawiam.:D


Subskrybuj zawartość