Erotyk Pana Marka

Pan Marek Olżyński, był łaskaw podarować mi ten erotyk, mówiąc, że mogę go kopiować, cytować i deklamować.

Moim zdaniem jest śliczny, a że został wklejony pod moją notką, wierszykiem, który już dawno spadł z pierwszej strony, a moim zdaniem powinien być czytany, więc go zamieszczam, mam nadzieję, że tym nie obrażę Pana Marka.

Koliber – nieco perwersyjnie

Wszyscy pragnęli, lecz nikt nie śmiał nawet
zbliżyć się do ciebie, choćby na kroki cztery.
Drętwieli wypełnieni gipsem od wewnątrz,
na zewnątrz oblani zimnym potem
na samą myśl o dotyku twojego łona.
Nikt nie ośmielił się poprosić. Marzyli.
Ja wręcz przeciwnie — chwytałem w pół twoją talię,
puszczając wodze fantazji. Taniec.
Zdziwienie spało. W szale uniesienia
nie zamęczyłaś mnie wcale.
Czułem lekkość twojego ciała. Kołysałaś.
Pocałunki jeden za drugim. Tysiąc.
Figury w splocie odwróconych dziewiątek.
Spijam nektar językiem kolibra.
Marek Olżyński

Czyż nie uroczy?

Pozdrawiam serdecznie.:D

PS. Pan Marek zaznacza tu że:
Ten tekst to zadanie warsztowe “zbuduj wiersz z siemiu słów: cztery; gipsem; łona; talię; spało; zamęczyłaś; kolibra” Wiersz koniecznie miał być o zabarwieniu erotycznym. No i coś tam wyskrobałem, a jak wyszło to już innych głowa.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Droga Algo

Jest Pani bardzo miła. Ja obrazić na Panią? Gdzieżbym śmiał
Wytworzył się na TXT taki przyjemny klimat z nutką erotyzmu, seksu. No i popatrzcie tylko – nic o pieprzeniu tylko o miłości, uniesieniach, ochach i achach, spełnieniach
Ukłony


to pierwszy udokumentowany przypadek

erotyka GNU !

“Jest taki stary rosyjski zwyczaj, żeby wyjść trzeba najpierw trochę posiedzieć”


Panie Marku

Cieszę się bardzo.:D

O tak wytworzył i z tego też się cieszę.

Uśmiecham się do Pana jak mogę najmilej.:D


Docencie

Znów nie rozumiem, jakie GNU!!!!

Pozdro.


Subskrybuj zawartość