Strona główna › Blogs › alga - blog

Prosta sałatka dla Grzesia, która mimo niezbyt wyszukanej treści i niezbyt pracochłonna, jest smaczna

30.12.2009 - 22:38 — Alga
Tagi:

 

No więc tak, potrzebny będzie kolorowy makaron, najlepiej zielono – czerwono – żółty. Oliwki zielone nadziewane papryką, puszka tuńczyka w oleju i ze dwie papryki, np. czerwona i zielona, albo żółta.
Makaron ugotować, tak około 200 gram suchego, powinien być taki “al’dente”, odcedzić i poczekać aż zupełnie ostygnie.

W tym czasie, odlać wodę od oliwek i otworzyć puszkę z tuńczykiem i pokroić papryki wedle uznania, w paseczki, kostkę...alb jeszcze w coś innego.

Przełożyć makaron do dużej, najlepiej szklanej miski, dodać puszkę tuńczyka wraz z olejem i dobrze wymieszać, żeby sos i kawałki mięsa z tuńczyka połączyły się z makaronem. Dodać oliwki i lekko wymieszać, na końcu dodać paprykę. Schłodzić w lodówce i podać na stół.

Smacznego.

Ps. Niestety nie jestem w stanie zrobić zdjęć...jak Tomek, bu…..!!!!!!!!!

Średnia ocena
(głosy: 5)

komentarze

Czym zastąpić il tonno?

Pino -- 30.12.2009 - 22:48

Pino mów do mnie po polsku

proszę, bo nie wiem, co to to il tonno.
Wspólny blog I & J

Alga -- 30.12.2009 - 22:52

Okej :) tuńczyka

Pino -- 30.12.2009 - 22:52

Wiesz, zawsze robiłam z tuńczykiem.

ale, podejrzewam, że pokrojony w paseczki wędzony łosoś i wtedy trochę sosu winegret, miast tej oliwy z puszki.

Wspólny blog I & J

Alga -- 30.12.2009 - 22:55

O to brzmi lepiej,

lubię ryby, ale tuńczyk jest paskudny, nie wiem czemu.

Jak wrócę do Krakowa, to zrobię i dam znać.

Pino -- 30.12.2009 - 23:00

Ja lubię tuńczyka,

nawet kiedyś chyba na jeszcze salonowym Smakoszku wrzuciłem przepis na inną sałatkę z tuńczykiem, zdarzało mi się też jeść makaron na gorąco z tuńczykiem.

Sałatka mi się podoba, tylko coś bym tu jeszcze dodał.

Kukurydzę może?

A żeby bardziej kolorowo było dorzuciłbym, nawet dla ozdoby tylko (nie każdy w sumie bowiem lubi) jeszczo czarne oliwki.

P.S. Sałatkę już zrobiłem, z kurczakiem, ananasem, ryżem itd, jutro tylko ją muszę przetransportować do Ressovii:)
A później se pojedzie wraz ze mną i resztą ekipy na Słowację.

Ale twoją sałatkę z chęcią wykorzystam, bo dawno nic z tuńczykiem nie jadłem.

grześ -- 30.12.2009 - 23:33

Ja jak Grześ, tuńczyka lubię...robię z nim nawet grzanki.

a ja jestem miłośnik ryb wszelakich…

Muszę tą wersję z łososiem też zrobić.

Pozdro.:D
Wspólny blog I & J

Alga -- 30.12.2009 - 23:28

wiesz to wersja wyjściowa, można z nią eksperymentować

ja wyrzuciłam czarne oliwki, na rzecz zielonych, które bardziej lubię.

Może też dodać pokrajaną w drobną kostkę jakąś gorgonzzollę, np.

Pozdro.:D
Wspólny blog I & J

Alga -- 30.12.2009 - 23:30

Z archiwum Smakoszka:

http://delicyje.salon24.pl/59549,salatka-rybna-dla-pan-i-nie-tylko

P.S. Mojego tekstu tuńczykowego jednak chyba nie wrzucałem, na tXT tez go nie widzę.

Al;e za to znalazłem tekst Igły-przepis na sałatkę rybną, z tymi fajnymi igielnymi wstawkami różnymi, więc linkuję:)

grześ -- 30.12.2009 - 23:45

Super

wiesz, nawet już o “Smakoszku “ prawie zapomniałam
ech…
Wspólny blog I & J

Alga -- 31.12.2009 - 00:17

A ja z sałat makaronowych

najbardziej lubię ostrą – rurki ukośnie cięte, z czerwoną i białą fasolą, czarnymi oliwkami, anchois (takie małe ribki – sardele) i kaparami. Wszystko wymieszane jeszcze na gorąco z bardzo ostrym papryczno-pomidorowo-cebulowo-ziołowym sosem. No i wystawione za okno do ostudzenia.

Jeżeli jest dużo wina do gaszenia pożaru w przełyku, to jest pycha…

Iwona, ja poproszę przepisy na kluchy!

merlot -- 31.12.2009 - 00:30

Merlocie, ooo, musi byc pycha,

szczególnie ten sos urzekający:)

No i to wino.

Algo, a ja o Smakoskzu pamiętam, bo w sumie uważam go za jedno z ciekawszych zjawisk w necie i w Salonie 24, rzadko kiedy udaje się osiągnąć taki klimat jak tam był.

pewnie idealizuję, bo to już dwa lata właściwie od tego czasu minęły (eh, jak ten czas szybko leci), ale mam wrażenie, że juz tak fajnie w necie nie bywa jak tam było:)

Zresztą na jednym blogu taki zestaw nicków jak ty, Futrzak, Igła, MEP, Nameste, Referent, Kuzynka.edyta, itd to już raczej se ne vrati

grześ -- 31.12.2009 - 00:35

P.S.

Wersja z łososiem może by była nawet ciekawsza, bo jak tuńczyk w sałatce smakuje, to wiem, a jak łosoś to niekoniecznie.

pzdr i znikam.

grześ -- 31.12.2009 - 00:36

Kluch, Pyzy, będą po nowym roku

a takiego nie jadałam. Choć szczerze, nie lubię, jak mnie za bardzo pieczę w gardle, najpierw widzę, będę się musiała o jakieś wino postarać.

Pozdro.:D

Wspólny blog I & J

Alga -- 31.12.2009 - 00:39

Wiesz, robiłam już łososia z fetą

pomidorkami koktajlowymi, sałatą lodową i sosem czosnkowym mojego pomysłu, był super smaczny. Z makaronem nie robiłam jeszcze, ale wersję wymyśloną dla Pino sprawdzę, jak będę miała akurat łososia.

Serdeczności.:D
Wspólny blog I & J

Alga -- 31.12.2009 - 00:42

Hm,

do fety to mi jakos ryba nie pasuje żadna chyba, ale taką sałatkę to bym zjadł:)

Kurde, trza będzie w 2010 poeksperymentować z różnymi sałatkami, bo się człowiek nie rozwija i ogranicza do 3,4 przepisów, które mu wychodzą:)

Znikam już definitywnie.

Choć zaraz Merlot mi napisze, że znikanie za 15 pierwsza to obciach:)

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku wszystkim, co tu zaglądają, bo już nie pogadamy w tym.

grześ -- 31.12.2009 - 00:45

Wiesz, fakt Grzesiu

To się nie wróci, niestety. Futrzak, Igła i Referent z Nameste, że o mojej skromnej osobie nie wspomnę stworzyli na krótko coś b. fajnego. Zresztą, tak naprawdę cały splendor powinien spaść Na Poldka – Staszka, bo to on ów Smakoszek wymyślił, wiesz?

pozdro.:D
Wspólny blog I & J

Alga -- 31.12.2009 - 00:46

Grześ, ja wciąz eksperymentuje

i też ode mnie wsiego najlepszego….“Dosiego” jak powiedział mi dziś mój zawiany lekko sąsiad.

Pozdro.:D
Wspólny blog I & J

Alga -- 31.12.2009 - 00:48

No wiem,

ale później się nie udzielał aż tak bardzo, zresztą Poldek wię że ja go cenię za całokształt, więc nie będe go za bardzo chwalił:), bo mu odbije, elitarność mu do głowy uderzy i się wyniesie na lepsze portale:)

grześ -- 31.12.2009 - 00:53

No to najlepszego,

moi drodzy!

Żeby Wam się 2010 udał i był grzeczny…

merlot -- 31.12.2009 - 00:58

JUż wiem,

przypraw jeszcze jakichś mi tu brakuje.

pzdr

grześ -- 31.12.2009 - 06:38

Kolorowych jarmarków....

Zrobię.
Lubię takie kolorowe kolorki :))))
Do Siego!!!

dorcia blee -- 31.12.2009 - 10:50

No wiego najlepszego

zawsze można pomyśleć, że gorzej być nie może.;p

Pozdrawiam wszystkich, w szczególności zaś tych, co mnie nie lubią.

Wspólny blog I & J

Alga -- 01.01.2010 - 00:27

Jak tak, to ja raczej w ogólności:

Wszystkiego najlepszego!

merlot -- 01.01.2010 - 00:41

Iwono

ja mam mniej wyszukane danie dla Grzesia
zupę z chmielu
hehehe

Pozdrawiam

MarekPl -- 02.01.2010 - 21:36

Marku

mam kolegę, który robi piwo. To nie tak proste, ech…ale piwo prima sort, wiem, bo piłam. Różne rodzaje umie i angielskie i belgijskie, ja to nawet nazw nie pamiętam.

Serdeczności.:D

Wspólny blog I & J

Alga -- 02.01.2010 - 21:46

sałatka

właśnie się chłodzi, dzięki! Ale trochę głupio wygląda, bo makaron miałam tylko 5-kolorowy. No i na własną odpowiedzialność dorzuciłam trzy zabki czosnku i duużo pieprzu.

tosia -- 05.01.2010 - 09:03

O cozsnek, jestem za

:)
Pasuje zawsze i wszędzie.

grześ -- 05.01.2010 - 21:06

Pod warunkiem, że wszystkim...

Ja mogę go jeść tylko wtedy, kiedy rodzina wyautowana…

Inaczej to nie konsumato :(

dorcia blee -- 05.01.2010 - 21:24
 Subskrybuj zawartość