@Doradzę, choć mam dzisiaj wstręt do alkoholu :-). Gruzińskie jak najbardziej. Mam rozpoznane wina "Marani." Piłem Napareuli i Mukuzani. Ze szczepu saperavi. To ich endemiczna odmiana. Nie zabiła jej filoksera, jak szczepy europejskie, i można powiedzieć ma ono tysiące lat :-). [email protected]
@Kontrowersyjna jest cena, bo za te pieniądze można kupić inne dobre wina. Na przykład węgierskie :-), ale jak Pan nie pił gruzinów, to koniecznie. Nie da się tego do niczego porównać. Choć smakują oczywiście "winnie". Efekty dają [email protected]
@Khavanchkara jest też niezłe, ale półsłodkie i na inne [email protected]referent Bulzacki -- 01.01.1970 - 01:00
-->Yayco