Wołodyjowski nie jest fikcyjna. Naprawdę był, naprawdę wybuchł w Zbarażu z niejakim Ketlingiem (Niemcem zresztą, bo Szkotem ponoć był naprawdę Krzywonos).
Pewnie też był konusem… A w każdym razie nic nie wiadomo, by był wielkoludem.
A Łomnicki to kolaborant.
Pozdrawiam srożąc wąsiska (na plecach)
————————- triarius
@ Alga
Wołodyjowski nie jest fikcyjna. Naprawdę był, naprawdę wybuchł w Zbarażu z niejakim Ketlingiem (Niemcem zresztą, bo Szkotem ponoć był naprawdę Krzywonos).
Pewnie też był konusem… A w każdym razie nic nie wiadomo, by był wielkoludem.
A Łomnicki to kolaborant.
Pozdrawiam srożąc wąsiska (na plecach)
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 17:19triarius