Dzisiaj dopiero wpadły mi w rękę Wysokie Obcasy z soboty, a tam…plebiscyt na Polkę Roku.
Aż podskoczyłam z wrażenia, znów…a bo przecież rok się skończył i wiecie, jakie są nominacje, bo może nie każdy jest taki odporny, by brać w ręce ten kobiecy dodatek do Gazety Wyborczej?
Między innymi tak urocze panie, jak np. Monika Olejnik, a za co? Za inteligencję i niepowtarzalny urok osobisty.
Hanna Gronkiewicz-Waltz i za co? Za to, że jest prezydentem Warszawy i że musiała zaraz o tą władzę walczyć, a potem podobno, od razu wzięła się do pracy?
Justyna Steczkowska i za co? Za to, że podobno można ją było w tym roku lepiej poznać jako żonę matkę, podobno dorosła dusza?
No i moje największe kandydatki, które na pewno jakieś laury dostaną, czyli Joanna Piotrkowska, za pierwszą w Europie wschodniej internetową księgarnię feministyczną.
Oczywiście Manuela Gretkowska, ha! ulubienica moja, że przytoczę całą o niej notatkę.
”Założycielka Partii Kobiet, za odważne otwarcie politycznie ważnego problemu społecznego. Przegrały, nie poprałyśmy jej, ale coś się zaczęło i tylko głupi ludzie kpili sobie z plakatu, którego nie sposób było nie zauważyć-bo za nim stało parę mądrych kobiet”
Prof. Magdalena Fikus
I jeszcze jedna wypowiedź:
„Wreszcie ktoś skutecznie namawia kobiety do wypowiedzenia się w sprawach kobiet, do wypowiedzenia się w sprawie praw, dzieci i rodziny. Dynamiczna kampania wyborcza uruchomiła w głowach wielu kobiet, że ich głos jest ważny.”
Agnieszka Rylik
Wreszcie Alicja Tysiąc, chyba nie muszę mówić, kto to.
No GW jak zwykle przeszło samo siebie, że zakrzyknę: Viwat GW, ViwatWO!
No, ale każdy ma podobno takich bohaterów, na jakich sobie zasłuży.
Pozdrawiam serdecznie.:D
PS.Wśród tych co te nominacje wymyśliły są takie sławy jak: Sławomir Sierakowski, Magdalena Środa, Katarzyna Kolenda-Zalewska, czy Agnieszka Rylik.
komentarze
Aż mnie korci,
żebytu zaproponować jakiś plebiscycik na Kobietę Roku TXT. I nominować Algę, a co. Za głowę i serce w jednym ciele.
Pani Łyżeczka -- 08.01.2008 - 23:41I za makowiec nieodżałowany, któego nie spróbowałam z powodu głupiego przewodu do chłodnicy..
Łyżeczko
O! Aż poczułam się dużo większa, ze trzy cm. urosłam.
A Ciasto zapewne jeszcze spróbujesz, bo nie może być tak, byśmy się nie spodkały, nie?
Pozdrawiam.
Alga -- 08.01.2008 - 23:45Algo, Czepiasz się,
logiczne, ze w takim plebiscycie musza być różne osoby, i o poglądach i kontrowersyjne, także takie, które ty czy ja np. uważasz za głupie.
Bo im szersze spektrum tym ciekawszy i tym większe możlwiości dla głosujących.
Zreszta kto powiedział, że kandydatka na kobietę roku ma byc bohaterem? I to dla wszystkich?To ma byc osoba, która ondiosła czy to jakis sukces (takze np. sukces medialny), która zmieniła swiadomośc czy była obiektem zainteresowania mediów ( z tego względu np. kandydatury pańi Tysiąc czy Krawczyk sa uzasadnione.
Oczywiście inna sprawa, czy takie plebsicyty mają sens jakis?
Moim zdaniem nie, ale zawsze przyciagają i ciekawie się czyta teksty takie.
A co do np. Moniki Olejnik, to zgadzam się, ma i intelignecje i urok osobisty , moim zdaniem.
I co ty na to?
Pzdr
grześ -- 08.01.2008 - 23:58Grześ
a pewnie, że się czepiam, a co mi nie wolno?
Ja z tych czepliwych jestem.
A M.Olejnik, hmm…rzecz gustu.
Pozdrawiam.
Alga -- 09.01.2008 - 00:06A kto to jest Rylik?
Bo pewnie nie na czasie jestem.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 09.01.2008 - 00:10Mad
Była mistrzyni w boksie.
Jejku, ja takie coś muszę tłumaczyć facetowi.
Alga -- 09.01.2008 - 00:13Szanowna Algo
bardzo smaczny kawałek!
Dla mnie o niebo lepszy niż ten o duchach.Na samo wspomnienie już się stracham.
Pozdrawiam
PS.Ja też nie pałam miłością do M.Olejnik,m.in. za jej uwielbienie J.Brudzińskiego i A.Szczygły.
Zenek -- 09.01.2008 - 05:24Rylik nominuję
za polszczyznę. Muszę się nauczyć:
“Dynamiczna kampania wyborcza uruchomiła w głowach wielu kobiet, że ich głos jest ważny”
“Dynamiczna kampania wyborcza uruchomiła w głowach wielu kobiet, że ich głos jest ważny”
Uruchomiła w głowach kobiet – ale co?
Czepiam się. Dla mnie naprawdę kobietą roku będzie p. Sawicka – łzy z powodu samca + PiS w tle. Twarz 2007. Zapłakana twarz, dodam.
Agnieszka -- 09.01.2008 - 11:4019Zenek
Dzięki za pochwałę, ale naprawdę ten o duchach był fajny, a to to tylko prawie przedruk z WO.
No widzę, że nie pałanie miłoscią nad jej profesjonalizmem(M. Olejnik),ma u nas wspólny mianownik.
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 09.01.2008 - 11:45Agnieszko
U mnie nie uruchomiła i też nie wiem co.;P
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 09.01.2008 - 11:46komentarz
A niech se typują, w końcu są to ICH Kobiety Roku, im ta kampania jest potrzebna.
My możemy wytypować Ciebie ;)
P.S. Zdjęcie odpowiednie w profilu, tak trzymać!
Kłaniam się zielono
Sosenka -- 09.01.2008 - 12:08Sosenko przemiła!
Ty jesteś niezastąpiona,gdybyś była męski gatunek,powiedziałbym jesteś gość!
Celnie i bardzo trafnie.
Ja się bałem Algę rekomendować,bo wiadomo Jarecki czuwa i wtedy by sie działo,oj działo!
Pozdrawiam
Zenek -- 09.01.2008 - 12:20Sosenko(Olu Droga)
A jasne niech sobie typują, tylko czemu mnie zawsze w ręce te WO wpadną.
Dzięki za to zdjęcie, za typowanie, jesteś kochana.
Ściskam Cię mocno.
Alga -- 09.01.2008 - 12:4819Zenek
he he, Jacek znów chyba nie taki sraszny, co?
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 09.01.2008 - 12:49Algo
Bokserka?
łomatko!
A ja z boksu, to tylko “Rocky”...
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 09.01.2008 - 15:23Mad
no widzisz!
Ło matko!
Pozdrawiam.
Ps. A Rocki, to przecież postać fikcyjna.
Alga -- 09.01.2008 - 15:33Algo
Iiiii tam, ze fikcyjna.
Ale kiedys byl taki show tv w Stanach, o chlopakach, z biedoty, ktorzy wystartowali do konkursu o slawe i pieniadze w boksie.
Opowiadali, ile znaczyl w ich zyciu “Rocky”. Nie mowili “film Rocky”, lecz Rocky. Rocky Balboa.
Historia czlowieka, ktory… Ech, to trzeba by zobaczyc.
A kiedy zobaczyli witajacego sie z nimy Sylvestra, niektorzy z nich malo nie zemdleli z wrazenia.
Dlatego mowie Rocky.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 09.01.2008 - 15:40Mad
Rozumiem ich wiesz, bo dla mnie zawsze największym (małym ) bohaterem będzie Pan Wołodyjowski, a przecież to też postać fikcyjna.
A Tadeusz Łomnicki, zawsze tym Małym Rycerzem dla mnie pozostanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Rockiego też znam, ale to już inna bajka.
Alga -- 09.01.2008 - 15:52@ Alga
Wołodyjowski nie jest fikcyjna. Naprawdę był, naprawdę wybuchł w Zbarażu z niejakim Ketlingiem (Niemcem zresztą, bo Szkotem ponoć był naprawdę Krzywonos).
Pewnie też był konusem… A w każdym razie nic nie wiadomo, by był wielkoludem.
A Łomnicki to kolaborant.
Pozdrawiam srożąc wąsiska (na plecach)
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 17:19triarius
Oj Tygrysie
Prawdziwy Wołodyjowski rzeczywiści był, pochodził nawet z Wielkopolski i tak naprawdę podobno nie wybuchł ino się salwował ucieczką.
O Ketlingu wypowiadać się nie będę, bo nie wiem, a co do Łomnickiego…hmmm…dla mnie on pozostanie najwybitniejszym polskim aktorem, no!
Pozdrawiam wojowniczo nastawiona.
Alga -- 09.01.2008 - 17:36T.- poprawka
Nie w Zbarazu ino w Kamiencu. Ale na pewno nie w Zbarazu.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 09.01.2008 - 17:51@ Mad Dog
Akceptuję tę poprawkę bez sprawdzania i kulę się ze wstydu.
Ja w istocie ani wielki miłośnik Trylogii, ani wielki znawca akurat rodzimej historii. Parę innych znam chyba znacznie lepiej.
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 18:12triarius
T.
Eeee tam:-)
Akurat Zbaraz jest bliski memu sercu.
Historia obrony Zbaraza to wg jeden z pieknych epizodow naszej historii. Epizod slawiacy mestwo, pogon za chwala, odwage, chec przetrwania mimo swiadomosci zguby. I co? Zbaraz pozostal niezdobyty. Mimo przewazajacych sil wroga.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 09.01.2008 - 18:17Głupiś Tygrysie
Łomnicki partyjniakiem był i przez czarna wodę chodził, ale jaki zaraz kolaborant. Nasz
Jacek Jarecki -- 09.01.2008 - 18:21Kinski, tyle że 16,5 raza lepszy aktor.
Trza myśleć co po nas zostanie.
Po nim choćby nic prawie a jeno ta scena pojedynku z Potopu. Starczy.
tak Kurosawa rzekł. Najlepszy pojedynek jaki widziałem w europejskim kinie.
Zobacz, jak 50 latek cale okrągły gra rycerza…młodzika.
I ten deszcz, coś pięknego jak w 7 samurajach. ej…
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] comi
@ Jacek Jarecki
Pewnie jak zwykle masz rację.
Ale ja po pierwsze zawsze był uczulony na PRLu i nie doceniał jego sztuki filmowej. (Może poza jedną Polą Raksą, kiedym miał 12 latek.)
Po drugie zaś młodzieńczość po pięćdziesiątce jakoś słabo mi imponuje. Mam tak dziwnie, całkiem nie wiem z czego. ;-)
Samu… co? Raje? To takie mniejsze Paliwody?
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 18:41triarius
Tygrysie
:))) OJEJ....
Jacek Jarecki -- 09.01.2008 - 18:51ja trzymam nadzieję w tym, zem coraz to głupszy!
Pozdrawiam
Eeee…daj mi jakis tekst do onetu, ale fajny
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] comi
@ Jacek Jarecki
Mówisz o nowym? A co to znaczy “fajny do onetu”? W dodatku “ALE”? ;-)
Swoją drogą mam w głowie pomysły na dwa dość sensowne teksty, ale na razie zabawiam się słuchaniem w sieci muzyczki i takimi tam. (Plus czynię bez większego przekonania wysilki żeby coś zarobić, ale to mnie nie kręci.)
Jak powiesz o co chodzi, to się może zacznę zastanawiać.
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 18:56triarius
Fajny= TYGRYSI
Był Igła, Mad, Kleina, chcę...
Jacek Jarecki -- 09.01.2008 - 19:05Ukłony
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] comi
@ Jacek Jarecki
Dzięki za komplement, ale nadal nie wiem czy musi być nowy, czy też może być archiwalny.
Jeśli to drugie, to weź cokolwiek z moich tutaj archiwalnych. Na przykład ten o Rapie za ścianą i markizie de Gallifet, bo to nie jest aż tak długie i traktuje mniej o elitarnych spawach jak grzechy leberalizmu, a bardziej o sąsiadach i przemocy.
————————-
triarius -- 09.01.2008 - 20:08triarius
Chołpaki Kochane, a co to za umawianie się u mnie.;P
Niu niu.;p
Alga -- 09.01.2008 - 20:47