Wprost przeciwnie, rośnie.
Szkoły już nie uczą, uczelnie indoktrynują, książki już tylko Mo czyta.
Wikipedia podpowiada, internet jest trybuną dla matołków ( nie tylko ).
Ja gdybym mógł to bym sobie ziemiankę wykopał i zniknął.
Ale, kurcze, kto mi bezprzewodową linię zainstaluje i rachunki opłaci?
No ci co jedzą sałatkę z ananasa i łososia i kukurydzy/wszystko z puszki jako rarytas mierżą mnie coraz bardziej.
Który to pkt Dezyderaty?
Igła
Panie Tarantula
Wprost przeciwnie, rośnie.
Szkoły już nie uczą, uczelnie indoktrynują, książki już tylko Mo czyta.
Wikipedia podpowiada, internet jest trybuną dla matołków ( nie tylko ).
Ja gdybym mógł to bym sobie ziemiankę wykopał i zniknął.
Ale, kurcze, kto mi bezprzewodową linię zainstaluje i rachunki opłaci?
No ci co jedzą sałatkę z ananasa i łososia i kukurydzy/wszystko z puszki jako rarytas mierżą mnie coraz bardziej.
Igła -- 25.01.2008 - 13:42Który to pkt Dezyderaty?
Igła