Mimo, że Major zaskoczył mnie tymi danymi ze Szwajcarii.
Wyrus, przenosząc dyskusję z konkretów do sfery abstraktu, powalił kolegę galopującego.
Bo krwawe zwłoki zastrzelonego przypadkowo czterolatka wyglądają na pierwszej stronie brukowca przejmująco. I każdy na nie patrząc jest przeciw broni. Każdej. Zawsze.
Ale jak pomyśleć kategoriami abstrakcyjnymi, moralnymi, to już jednostkowe przypadki (zwłaszcza wypadki) mają mniejsze znaczenie.
A Major dał się zepchnąć do narożnika.
A już sam widzę kilka niezłych kontr wobec toku rozumowania wyrusa.
Wyrus
Mimo, że Major zaskoczył mnie tymi danymi ze Szwajcarii.
Wyrus, przenosząc dyskusję z konkretów do sfery abstraktu, powalił kolegę galopującego.
Bo krwawe zwłoki zastrzelonego przypadkowo czterolatka wyglądają na pierwszej stronie brukowca przejmująco. I każdy na nie patrząc jest przeciw broni. Każdej. Zawsze.
Ale jak pomyśleć kategoriami abstrakcyjnymi, moralnymi, to już jednostkowe przypadki (zwłaszcza wypadki) mają mniejsze znaczenie.
A Major dał się zepchnąć do narożnika.
A już sam widzę kilka niezłych kontr wobec toku rozumowania wyrusa.
Ale może to przez kłopoty techniczne…
odys -- 29.01.2008 - 22:04