jakie tam niezdrowe…, w sumie jakby tak się tym przejmować, to wszystko jest niezdrowe…
A co do pisania o jedzeniu, to zauważyłem, że inaczej mi się czytało rano jak byłem w sumie głodny, bo śniadanie jakies skromne z braku czasu zjadłem, a inaczej koło 16 drugi raz…
W sumie jednak oba czytania były całkiem przyjemne.
E tam, pan Igła
ekologa zgrywa, w dodatku nowoczesny chce być:)
jakie tam niezdrowe…, w sumie jakby tak się tym przejmować, to wszystko jest niezdrowe…
A co do pisania o jedzeniu, to zauważyłem, że inaczej mi się czytało rano jak byłem w sumie głodny, bo śniadanie jakies skromne z braku czasu zjadłem, a inaczej koło 16 drugi raz…
W sumie jednak oba czytania były całkiem przyjemne.
Pozdrówka.
grześ -- 14.03.2008 - 17:33