do Pracy w sobote, kto to widzial… ale, kto to wie, co Pan tam robi…
a z tą wycieczka z Panska małzonką (jak sobie przypominam) do krolewskiego grodu to tylko wynik blednej taktyki byl. zamiast poznawac miasto w ciemno, nalezalo poznac wczesniej Pana Lorenzo i jego o miejsca czarowne popytac. pewnie teraz by Pan do Krakowa powracal czesciej.
prosze w robocie za dlugo nie siedziec…
ps – co ja poradze, ze gorale w pakistanie tancza bez kobiet?
Panie Yayco
do Pracy w sobote, kto to widzial… ale, kto to wie, co Pan tam robi…
a z tą wycieczka z Panska małzonką (jak sobie przypominam) do krolewskiego grodu to tylko wynik blednej taktyki byl. zamiast poznawac miasto w ciemno, nalezalo poznac wczesniej Pana Lorenzo i jego o miejsca czarowne popytac. pewnie teraz by Pan do Krakowa powracal czesciej.
prosze w robocie za dlugo nie siedziec…
ps – co ja poradze, ze gorale w pakistanie tancza bez kobiet?
Griszeq -- 29.03.2008 - 10:40