Gdzieżby mi do głowy przyszło, żeby napisać czy pomyśleć choćby, że Drogi Pan Griszeq widzi źle.
Może niezbyt jasno się wyraziłam – widzi dobrze, ale ja widzę coś jeszcze. Tak to miało być.
Co do tej podróży… W jakimś sensie w nią wyruszyłam pisząc powyższe słowa jako przydługi komentarz do tekstu naszego Gospodarza.
Panie Merlot
Gdzieżby mi do głowy przyszło, żeby napisać czy pomyśleć choćby, że Drogi Pan Griszeq widzi źle.
Może niezbyt jasno się wyraziłam – widzi dobrze, ale ja widzę coś jeszcze. Tak to miało być.
Co do tej podróży…
Gretchen -- 01.04.2008 - 23:48W jakimś sensie w nią wyruszyłam pisząc powyższe słowa jako przydługi komentarz do tekstu naszego Gospodarza.