Teraz widać to inaczej. I nie, nie pamiętam. Wiem, bo studiowałem. Ja się podczas stanu wojennego urodziłem, wie Pan?
Teraz wiey trochę więcej niż wiedzieliśmy wtedy. Władza komunistyczna wierzyła w to, że ma do czynienia z bohaterskimi i niezłomnymi bojownikami o wolność. Ale ogromna większość społeczeństwa taka nie była. Więc władza komunistyczna była w błędzie.
Opozycjoniści byli przekonani, że mają do czynienia z wierzącymi w komunizm rezunami za którymi stoi gotowa na wszystko ZSRRowa Rosja. Ale Rosja była po uszy w kłopotach a szalonych morderców zastąpili na komunistycznych stolcach przygłupawi mafiozi bojacy się tylko o własne tyłki. Więc opozycja też była w błędzie.
Komedia pomyłek właściwie. Tylko, że w moim kraju. I z tragicznymi skutkami.
Polska nie była wtedy Jugosławią. Rozlew krwi? Nie większy niż w każdą sobotnią noc w wojewódzkim mieście w czasach dzisiejszych.
Panie Zbigniewie
Teraz widać to inaczej. I nie, nie pamiętam. Wiem, bo studiowałem. Ja się podczas stanu wojennego urodziłem, wie Pan?
Teraz wiey trochę więcej niż wiedzieliśmy wtedy. Władza komunistyczna wierzyła w to, że ma do czynienia z bohaterskimi i niezłomnymi bojownikami o wolność. Ale ogromna większość społeczeństwa taka nie była. Więc władza komunistyczna była w błędzie.
Opozycjoniści byli przekonani, że mają do czynienia z wierzącymi w komunizm rezunami za którymi stoi gotowa na wszystko ZSRRowa Rosja. Ale Rosja była po uszy w kłopotach a szalonych morderców zastąpili na komunistycznych stolcach przygłupawi mafiozi bojacy się tylko o własne tyłki. Więc opozycja też była w błędzie.
Komedia pomyłek właściwie. Tylko, że w moim kraju. I z tragicznymi skutkami.
Polska nie była wtedy Jugosławią. Rozlew krwi? Nie większy niż w każdą sobotnią noc w wojewódzkim mieście w czasach dzisiejszych.
mindrunner -- 22.06.2008 - 12:17