Myślę, że pogląd o elitach pogardliwie traktujących plebs jest naciągany. Bo zawsze elity nie będą dostatecznie skłonne. Jeżeli ktoś chce, to może sobie przecież w internecie znaleźć co chce. Jeżeli mu brak wiedzy dla zrozumienia czegokolwiek, to ma wszelkie możliwości aby stosowne wyjaśnienia uzyskać. Musi tylko chcieć naprawdę.
W znanym mi urzędzie utrapieniem były liczne organizacje ekologiczne, które stale się uważały za niedoinformowane o poczynaniach tegoż urzędu. Wyłożono tam tedy do publicznego wglądu wykaz wszelakich spraw, rozpatrywanych w najbliższym czasie. Z podaniem terminu i trybu zgłaszania zastrzeżeń. Potem kilkakrotnie bardziej zajadłych i z rozpędu krytykujących społeczników gruntownie wyszydzono w mediach. Organizacje się znacznie uspokoiły.
Myślę, że podtrzymywanie roszczeniowych postaw jest błędem. Jeżeli ktoś chce, ma możliwości uzyskania informacji. Jeżeli do nich nie dotarł, to znaczy, że ma ograniczenia, które i tak dotarcie uniemożliwią. Dokładniej – leniwy jest jak lemur.
A ja zawsze lemury podziwiałem i starałem się naśladować.
Lorenzo
Myślę, że pogląd o elitach pogardliwie traktujących plebs jest naciągany. Bo zawsze elity nie będą dostatecznie skłonne. Jeżeli ktoś chce, to może sobie przecież w internecie znaleźć co chce. Jeżeli mu brak wiedzy dla zrozumienia czegokolwiek, to ma wszelkie możliwości aby stosowne wyjaśnienia uzyskać. Musi tylko chcieć naprawdę.
W znanym mi urzędzie utrapieniem były liczne organizacje ekologiczne, które stale się uważały za niedoinformowane o poczynaniach tegoż urzędu. Wyłożono tam tedy do publicznego wglądu wykaz wszelakich spraw, rozpatrywanych w najbliższym czasie. Z podaniem terminu i trybu zgłaszania zastrzeżeń. Potem kilkakrotnie bardziej zajadłych i z rozpędu krytykujących społeczników gruntownie wyszydzono w mediach. Organizacje się znacznie uspokoiły.
Myślę, że podtrzymywanie roszczeniowych postaw jest błędem. Jeżeli ktoś chce, ma możliwości uzyskania informacji. Jeżeli do nich nie dotarł, to znaczy, że ma ograniczenia, które i tak dotarcie uniemożliwią. Dokładniej – leniwy jest jak lemur.
A ja zawsze lemury podziwiałem i starałem się naśladować.
Pozdrawiam serdecznie.
Stary -- 24.06.2008 - 08:38