stoi takie coś na czterech łapach, z kłapciatymi uszami i się gapi. Najgorsze, że nie wiem czego ode mnie chce i mam w związku z tym poczucie winy. Może o to mu chodzi?
W pracy natomiast stoi za mną szafka, a na niej duża palma. I rośnie. Ta palma.
Pozdrawiam serdecznie
PS. Mam nadzieje, że Administracja odnotuje, kto i co za mna stoi. Abym miał spokój na przyszłość.
A za mną (w domu), Panie Sergiuszu,
stoi takie coś na czterech łapach, z kłapciatymi uszami i się gapi. Najgorsze, że nie wiem czego ode mnie chce i mam w związku z tym poczucie winy. Może o to mu chodzi?
W pracy natomiast stoi za mną szafka, a na niej duża palma. I rośnie. Ta palma.
Pozdrawiam serdecznie
PS. Mam nadzieje, że Administracja odnotuje, kto i co za mna stoi. Abym miał spokój na przyszłość.
Lorenzo -- 25.06.2008 - 08:42