Ja terminu “profesjonalny” używam wyłącznie w znaczeniu “zawodowy”. Nie implikując tym określeniem jakości wytworów. Bierze kasę, znaczy profesjonalista. Nieustannie śmieszą mnie określenia typu “profesjonalna gumka do majtek”.
Dla mnie profesjonalny bloger to taki, który kasuje za pisanie.
Właściwie nie mam nic przeciwko płaceniu ludziom za pisanie blogów. Choć rzecz jasna, miło byłoby wiedzieć, czy to “od serca” pisane, czy dla kasy.
Coś jak z panienką poznaną na dyskotece. Miło wiedzieć, czy pójdzie z zauroczenia osobą, czy portfelem.
A że platformy blogowe zarabiają pieniądze – to oczywista oczywistość.
Maxie,
Ja terminu “profesjonalny” używam wyłącznie w znaczeniu “zawodowy”. Nie implikując tym określeniem jakości wytworów. Bierze kasę, znaczy profesjonalista. Nieustannie śmieszą mnie określenia typu “profesjonalna gumka do majtek”.
Dla mnie profesjonalny bloger to taki, który kasuje za pisanie.
Właściwie nie mam nic przeciwko płaceniu ludziom za pisanie blogów. Choć rzecz jasna, miło byłoby wiedzieć, czy to “od serca” pisane, czy dla kasy.
Coś jak z panienką poznaną na dyskotece. Miło wiedzieć, czy pójdzie z zauroczenia osobą, czy portfelem.
A że platformy blogowe zarabiają pieniądze – to oczywista oczywistość.
oszust1 -- 02.07.2008 - 13:35