Być może odp. tkwi w tym moim pieprzonym wpisie i tym drugim, niżej, Gretchen.
Dla niej jest to miasto własne, obronione, kochane. Dla mnie, obce, wredne, zdobyte.
I niechciane.
Panie Merlocie
Być może odp. tkwi w tym moim pieprzonym wpisie i tym drugim, niżej, Gretchen.
Dla niej jest to miasto własne, obronione, kochane.
Dla mnie, obce, wredne, zdobyte.
I niechciane.
Igła -- 01.08.2008 - 21:38