oczyma rosyjskiej propagandy
wystarczy poczytac podpisy,
a zdjęcia równie dobrze mogłyby pochodzić z Czeczenii np.
jasne pisze antyrosyjsko ale nie mam do nich ani pół załamanego grosza zaufania, tym bardziej jak grzmieli o lubobójstwie i czystkach etnicznych (sic! razy dwa)
prezes,traktor,redaktor
to wojna w Gruzji widziana
oczyma rosyjskiej propagandy
wystarczy poczytac podpisy,
a zdjęcia równie dobrze mogłyby pochodzić z Czeczenii np.
jasne pisze antyrosyjsko ale nie mam do nich ani pół załamanego grosza zaufania, tym bardziej jak grzmieli o lubobójstwie i czystkach etnicznych (sic! razy dwa)
prezes,traktor,redaktor
max -- 12.08.2008 - 10:20