Odys

Odys

dzięki za odpowiedź.

Sęk w tym, że zarówno pokora jak i prostota to rzeczywistość -> przestrzeń która się zmienia w czasie. Poszerza -> daje większą przestrzeń swojego “ja” Bogu lub odwrotnie.

Zgadzam sie z Twoim podejściem.

Ja starałem się wyjść od motywacji do tego aby być pokornym i prostym… . Gdyż aby być prostym i pokornym trzeba ufać. Im więcej zaufania Bogu, tym więcej pokory, prostoty i oddania – nawet wizyty u dentysty [z premedytacją wtrącam, :-)]

Im więcej zaś wiary tym więcej pokory i prostoty i więcej wolności – tu nawiązuję do wniosku Bianki – gdyż Wiara i zaufanie we wszystkim Bogu w pokorze i prostocie serca stwarza przestrzeń i poczucie wolności które daje pojawienie się cnót. Które zamiast ograniczać są strażnikiem przed utratą wolności.

Ja osobiście nie lubię surowych zakazów i nakazów. Bardziej mi przychodzi realizować drogę cnót poprzez zaufanie Bogu. Prostotę i pokorę.

Jak to wychodzi pewnie wy widzicie lepiej niż ja poprzez dialogi ze mną... .

Pozdr.

************************
Remont się skończył i rodzina się powiększa.. – czy to nie piękny zbieg okoliczności?


Ubóstwo duchowe bogactwem - zjawisko bez precedensu. By: poldek34 (20 komentarzy) 7 sierpień, 2008 - 12:46