Zgodnie z opowieścią mojej Mamy, gdzieś tak w okolicach stanu wojennego o mało co ZOMO nie spałowało jej i mnie w wózku bo demonstracja Solidarności się pojawiła. Ale wtedy nie wiedziałem że Wałesa to agent a Soldarności to podpucha SB i musieliśmy się z Mamą salwować ucieczką........ To tyle w temacie PRLu…....
KrK
Zgodnie z opowieścią mojej Mamy, gdzieś tak w okolicach stanu wojennego o mało co ZOMO nie spałowało jej i mnie w wózku bo demonstracja Solidarności się pojawiła. Ale wtedy nie wiedziałem że Wałesa to agent a Soldarności to podpucha SB i musieliśmy się z Mamą salwować ucieczką........ To tyle w temacie PRLu…....
woodya -- 18.08.2008 - 19:24