teraz tekst pana Yassy będzie sobie wisiał na wierzchu, a Pański zgnije w archiwum.
Muszę przyznać, że moje zainteresowanie rozwojem sytuacji rośnie z minuty na minutę.
Pozdrawiam, mając jednak bliżej do tekstu Pana, niż do tamtego
No to świetnie, Panie Griszqu,
teraz tekst pana Yassy będzie sobie wisiał na wierzchu, a Pański zgnije w archiwum.
Muszę przyznać, że moje zainteresowanie rozwojem sytuacji rośnie z minuty na minutę.
Pozdrawiam, mając jednak bliżej do tekstu Pana, niż do tamtego
yayco -- 27.08.2008 - 14:57