jako ze to juz w archiwach jest i zaglądać mam nadzieje będą tu jedynie klubowicze… pozwole sobie na prywatność.
w czasie wyprawy norweskiej zginał pod wodą mój bliski kolega. na moich oczach niestety. chciałem nawet mu zadedykować wpis, ale nie potrafie. więc o fiordach raczej nic nie bedzie. tlumaczę się, bo obiecałem wpis o północy, a nie lubie rzucać słów na wiatr.
z tej wyprawy mam zamiar parę zdjęc dla Państwa przywieźć.
Panie Lorenzo
jako ze to juz w archiwach jest i zaglądać mam nadzieje będą tu jedynie klubowicze… pozwole sobie na prywatność.
w czasie wyprawy norweskiej zginał pod wodą mój bliski kolega. na moich oczach niestety. chciałem nawet mu zadedykować wpis, ale nie potrafie. więc o fiordach raczej nic nie bedzie. tlumaczę się, bo obiecałem wpis o północy, a nie lubie rzucać słów na wiatr.
z tej wyprawy mam zamiar parę zdjęc dla Państwa przywieźć.
Griszeq -- 27.08.2008 - 15:18