Spróbujmy pociągnąc dalej wątek Pani bajki :
W świecie ogólnej szczęśliwości mieszkali blisko siebie krysznaita, amisz i świadek Jehowy. Byli młodzi i urodziwi i płci niejednolitej. Dwoje z nich związało się ze sobą gromadząc wokół siebie grupę potomstwa. Ale krew nie woda – ten trzeci/ta trzecia sprawił(a), że związek się rozpadł , powstał nowy i trzy grupy miłośników pokoju i szczęśliwości zaczęly ze sobą walczyć kto i w jakiej wierze ma wychowywać potomstwo.
Kosmici szybko przenieśli ich wszystkich do tego stanu specjalnego ( który już w międzyczasie rozrósł się do wielkości kontynentu).
re: Bajki robotów - rzecz jasna pacyfistów
Spróbujmy pociągnąc dalej wątek Pani bajki :
W świecie ogólnej szczęśliwości mieszkali blisko siebie krysznaita, amisz i świadek Jehowy. Byli młodzi i urodziwi i płci niejednolitej. Dwoje z nich związało się ze sobą gromadząc wokół siebie grupę potomstwa. Ale krew nie woda – ten trzeci/ta trzecia sprawił(a), że związek się rozpadł , powstał nowy i trzy grupy miłośników pokoju i szczęśliwości zaczęly ze sobą walczyć kto i w jakiej wierze ma wychowywać potomstwo.
Kosmici szybko przenieśli ich wszystkich do tego stanu specjalnego ( który już w międzyczasie rozrósł się do wielkości kontynentu).
Uff – na szczęście to tylko bajka.
KrzysP -- 28.08.2008 - 10:15