Ja mówię jak Grześ?
Grześ by pewnie powiedział, że:
niby nie ma sensu zaglądać tam, ale bo ja wiem, czy nie ma? jak chcemy gdzieć zajrzeć, to trza zajrzeć. O, bo czemu by nie?
Serwer pod Pana nieobecność notkę o jedzeniu włożył w miejsce zupełnie dla niej nieprzeznaczone.
Zajadał się proszę Pana.
Poza tym wypowiadał się o tym, na czym się zna, serwerem będąc.
Ja nie wiem proszę Pana, ale ten serwer, to z mojej perspektywy jest nadzwyczajny.
I wcale nie zamierzam się upierać, że moja perspektywa to tak zaraz koniecznie, jest obiektywna .
Mleka Pan sobie doleje cholera, to się trochę szkodliwość czarnej o tej porze zneutralizuje.
Panie Sergiuszu
Ja mówię jak Grześ?
Grześ by pewnie powiedział, że:
niby nie ma sensu zaglądać tam, ale bo ja wiem, czy nie ma? jak chcemy gdzieć zajrzeć, to trza zajrzeć.
O, bo czemu by nie?
Serwer pod Pana nieobecność notkę o jedzeniu włożył w miejsce zupełnie dla niej nieprzeznaczone.
Zajadał się proszę Pana.
Poza tym wypowiadał się o tym, na czym się zna, serwerem będąc.
Ja nie wiem proszę Pana, ale ten serwer, to z mojej perspektywy jest nadzwyczajny.
I wcale nie zamierzam się upierać, że moja perspektywa to tak zaraz koniecznie, jest obiektywna .
Mleka Pan sobie doleje cholera, to się trochę szkodliwość czarnej o tej porze zneutralizuje.
Gretchen -- 31.08.2008 - 01:15