Zadaj sobie pytanie takie: czy lepiej mieć dobre samopoczucie, bo się “nie wzięło kasy za odsiadkę”, czy też lepiej mieć dobre samopoczucie, bo się skorzystało z okazji, żeby materialnie wspomóc dawnych przyjaciół z opozycji?
Przecież to nie jest “wzięcie kasy” skoro nie przeznaczysz jej na zakup kina domowego, tylko na fundusz pomocy.
Albo inaczej, co komu po Twoim/moim samopoczuciu i zgryzie? Ja złożę pozew, niech będzie jakiś pożytek ze “zmarnowanego” 1,5 roku życia za komuny.
Jaki tam zgryz
Zadaj sobie pytanie takie: czy lepiej mieć dobre samopoczucie, bo się “nie wzięło kasy za odsiadkę”, czy też lepiej mieć dobre samopoczucie, bo się skorzystało z okazji, żeby materialnie wspomóc dawnych przyjaciół z opozycji?
Przecież to nie jest “wzięcie kasy” skoro nie przeznaczysz jej na zakup kina domowego, tylko na fundusz pomocy.
Albo inaczej, co komu po Twoim/moim samopoczuciu i zgryzie? Ja złożę pozew, niech będzie jakiś pożytek ze “zmarnowanego” 1,5 roku życia za komuny.
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 16.09.2008 - 20:35